by Thomas Jefferson powiedział kiedyś „Rząd [federalny] ma być naszym sługą, nie panem”, a natomiast George Washington stwierdził: ” rząd to nie piękne słowa ani racje, to przemoc; tak jak ogień, ten sługa groźnym jest i może być okrutnym, straszliwym władcą”
Ci Ojcowie Założyciele USA dobrze wiedzieli, o co chodzi: gdy rząd będzie sługą, nocnym stróżem, który zapewnia bezpieczeństwo obywatelom – będzie pełnił pożyteczną rolę, i nikomu nie będzie zagrażał; nie wyśle swojego narodu na śmierć w dalekim kraju, nie postawi go pod ścianą do rozstrzelania, nie zbuduje dla niego obozów koncentracyjnych. Nie będzie zamykał w więzieniu za poglądy czy styl życia, nie będzie przedkładał nieuczciwych interesów nad dobro ogółu i każdego z nas. I, na codzień – nie będzie utrudniał życia, rozwoju, prowadzenia biznesu i realizacji finansowej, rodzinnej i społecznej.
Niestety, stało się inaczej, i to dobrze widać – i nie chodzi mi tu o USA, które i tak są bliższe temu ideałowi niż reszta świata. Rządy na całym świecie pełniły przez wieki inną rolę – rolę tyranów, katów i dręczycieli. W samym tylko wieku XX z rąk własnych rządów zginęło PONAD STO PIĘĆDZIESIĄT milionów ludzi!
Rządy na całym świecie rozwinęły policje polityczne, aparaty bezpieki, zmuszały ludzi do udziału w wojnach i zabijaniu – często wbrew ich wartościom. Zamykały w więzieniach za poglądy, szykanowały i zastraszały tych, którzy krytykowali ich władzę. Tworzyły prawa, które miały zniszczyć godność i wolność ludzką, a NIE zapewnić spokój i porządek.
Takie potworny ogrom zła i terroru nigdy nie byłby możliwy, gdyby społeczeństwa nie pozwoliły rządom na przekroczenie swoich kompetencji; gdyby utrzymały je w ryzach; gdyby, tak, jak złego stróża, po prostu doprowadzały do ich ZWALNIANIA – jak pracodawca pracownika. Stało się inaczej – zły pracownik, zły stróż stał się panem i wyrządził wiele krzywd.
A zagrożeniu nigdy końca nie ma. Każdy rząd, który obiecuje raj na Ziemi, sprowadzić może piekło; demokracja i względne swobody nie muszą trwać wiecznie; bądź to przez zbrojny przewrót, bądź przez trwającą długo ewolucyjną obstrukcję, grupy rządzące mogą niszczyć wolność ludzką. I taka między innymi była przeszłość Ludzkości – i, niestety, taka może być jej przyszłość.
Ale teraz czasy są inne – MASZ WYBÓR. Możesz wybrać tych, którzy zmienią o 180 stopni tą orientację. Popierając libertarian i wolnościowców, a nawet klasycznych liberałów, jednym skreśleniem długopisu na kartce dopełnisz marzeń i dążeń przodków – tych, którzy walczyli o wolność; zupełnie pokojowo i po dobroci dokonasz tego, o co dawniej toczyły się powstania, wybuchały rewolucje i wojny. Uwierz w NAS. Uwierz w SIEBIE. Zapraszamy do wolności.
W imię Wolności,
Wasz Krzysztof „Critto” Sobolewski
(c) Copyright by Krzysztof „Critto” Sobolewski
***
Tekst został wcześniej opublikowany na stronie autora http://liberter.webpark.pl/
Ciekawe, czy jeszcze kartka wyborcza ma jakiekolwiek znaczenie, czy już nie doszło do dostatecznej degeneracji by w rzeczywistości panował feudalizm dbający jedynie o pozory. Tekst powyżej początkowo wydawał się właśnie zniechęcać do wyborów.