Krzysztof “Critto” Sobolewski : Zwolennicy Wolności, CHODŹMY DO RAJÓW PODATKOWYCH !!!

O, Zwolennicy i Zwolenniczki WOLNOŚCI! To, o co walczymy, do czego dążymy, gdzieniegdzie jest już faktem!!!

Każdy (i każda) z nas dąży do zniesienia podatków, lub choćby do ich ograniczenia do minimum. W obecnym, zetatyzowanym i socjalistycznym świecie istnieją państwa, które albo w ogóle nie prowadzą podatkowego rabunku, albo czynią go w sposób naprawdę znikomy, zabierając kilka, a nie kilkadziesiąt procent dochodu.

Państwami tymi są tak zwane 'raje podatkowe’, głównie karaibskie wyspy (ale również kilka państw Europy).

Obowiązują tam niskie, albo w ogóle żadne, podatki, co najmniej w jednej – dwóch gałęziach. Na przykład, nie ma podatku dochodowego i VATu. NIektóre z nich dotyczą tylko inwestorów zagranicznych, w innych — wszystkich. Oczywiste jest, iż nie będący jeleniami biznesmeni idą tam jak w dym, tak że banki pęcznieją, ludzie znajdują pracę w sektorze bankowym, puchną kasy państwowe (każdy chce płacić 3 % owy podatek zamiast 30%owego), a kraje te nazywane zostają 'zamorskimi (offshore) CENTRAMI finansowymi’.

Oczywiście, życie osób rządzących tymi państwami (porządnych, jak na polityków) nie jest usiane różami. Muszą oni, na przykład, przechodzić przez serie agresywnych i bezczelnych ataków, przypuszczanych przez przywódców 'potęg’ państwowych, i karteli wysokich podatków. Pierwszą rundą agresji była kampania 'harmful tax competition’ OECD, które domagało się wyrównania stawek podatkowych 'w górę’. To ostatecznie upadło, WOLNOŚĆ WYGRAŁA. Ale następna runda walki trwa — FATF, Financial Action Task Force, prowadzona przez OECD grupa kampanijna przeciwko 'praniu brudnych pieniędzy’ działa nadal, a jej celem jest ZMUSZENIE tych państewek do ujawniania władzom innych państw operacji finansowych (wszystkich lub na żądanie przy podejrzeniach). Stanowi to równie haniebny czyn, jak próba narzucenia stawek podatkowych i, w przeciwieństwie do pierwszego, wspierane jest również przez USA.

FATF domaga się nawet sankcji (!!!) dla państw, które nie dostosują się do jego żądań. Zwolennicy Wolności, czy pozwolimy na tak bezczelną agresję? NIE! Ośmieszajmy, atakujmy FATF i jego poczynania jak się tylko da. Agresja polityczna na suwerenne jurdysdykcje, przez organizację, która — jak to ktoś powiedział — ma tyle prawa do ustanawiania sankcji i konwencji, co Światowa Federacja Tenisa!

WSPIERAJMY moralnie te jurysdykcje, wysyłajmy do ich władz listy z poparciem, występujmy publicznie w ich obronie. Oni nas potrzebują. Ludzie, którzy niosą, mniejszą lub większą WOLNOŚĆ EKONOMICZNĄ zasługują na uwagę i sympatiętych, którzy na rzecz tej wolności działają.

CISKAJMY GROMY POTĘPIENIA pod adresem OECD i FATF. Wytykajmy nielegalność, niemoralność i, co za tym idzie, niedopuszczalność ich działań. Cele nie uświęcają środków. Niewątpliwie, WOJNA może być skuteczniejsza niż sankcje, więc co, FATF zbombardowałby (gdyby było trzeba) jakiś 'krnąbrny raj podatkowy’?!? Takie wypowiedzi robią duży szum i odbierają kartelom OECD/FATF dużo, dużo poparcia, i ośmieszają ich działania.

Wspierajmy również jurysdykcje offshore naszymi pieniędzmi — są one przecież centrami finansowymi. To opłaca się zarówno nam, którzy zaoszczędzimy kapustę przed państwową, podatkową grabieżą, jak i naszym offshore’owym Przyjaciołom w Wolności, którzy się dzięki temu wzmocnią.

W tej dziedzinie, róbmy WSZYSTKO, co jest legalne wg lewnych przepisów naszych państw, takich jak prawa (lewa) dewizowe, podatkowe, skarbowe itd. Jak najwięcej pieniędzy do stref offshore !! Jak najwięcej siły ekonomicznej dla rajów podatkowych !!! Głosujmy swoimi pieniędzmi na to, co uważamy za słuszne i co JEST słuszne.

Obserwujmy upadek gospodarczy państw, nie krajów (który NASTĄPI), z których uciekają i uciekać będą spragnieni wolności, gnębieni podatkami TWÓRCY GOSPODARKI – LUDZIE BIZNESU, którzy, podobnie jak my — „zagłosują nogami” przeciw swoim politycznym gnębicielom. Niedługo, strumień ludzi, rzeka ludzi i pieniędzy ruszy w kierunku rajów podatkowych. Do jednych bardziej opłaca się przenieść forsę, do innych – wyjechać osobiście. Róbmy to !! Pieniędzmi i/lub nogami, głosujmy przeciw etatyzmowi i za wolnością !!! Nasze jedyne karty do głosowania — bilety lotnicze/kolejowe/promowe, albo przekazy pieniężne do krajów offshore !!!

Pamiętajmy też, aby NIE DAĆ SIĘ NABRAĆ. Na drodze do wolności wielu czyha cwaniaków, którzy chcieliby nas okraść. Działajmy najlepiej sami, lub z rekomendowanymi doradcami prawnymi i podatkowymi. NIE ufajmy bezgraniznie 'agentom offshore’ — są wśród nich ludzie uczciwi, ale również są oszuści, a przecież my chcemy WOLNOŚCI finansowej, a nie zamiany państwowej grabieży na prywatną.

OECD na czarną listę !!!

Stwórzmy 'czarną listę wrogów wolności’ tak samo, jak OECD/FATF tworzy 'czarną listę’ rajów podatkowych. OECD/FATF będzie na pierwszym miejscu, obok najbardziej tyranicznych jurysdykcji onshore i ruchów lewackich/lewicowych i in. totalitarnych. Zagróźmy sankcjami i tym, że nie zdejmiemy ich z tej listy, o ile nie przystaną na NASZE warunki i nie zaprzestaną swych tyranicznych praktyk, i nie przestaną naruszać wolności jednostki.

Pamiętajmy, że ruch offshore potrzebuje NAS jako filaru moralnego swoich działań. My zaś POTRZEBUJEMY JEGO — ruchu offshore, jako ruchu wcielającego w życie idee wolności finansowej, które promujemy. Należymy do siebie nawzajem, a jedność obu naszych ruchów jest naturalna i oczywista, co już wyraża się w niektórych organizacjach, takich jak wspaniała Offshore & Privacy (http://offshore-profit.com)

Jeśli nawet teraz działalność offshore niezbyt nam się opłaca z powodów finansowych (za mało zarabiamy) to NIE załamujmy się. Jeśli nie widzimy szansy na zmiany, to zorganizujmy się z innymi w spółkę lub spółdzielnię, lub fundację, która też 'pójdzie offshore’; albo, jeśli sytuacja jest taka, odczekajmy kilka lat, skończmy studia, znajdźmy lepszą pracę i wtedy zaczynajmy ZDOBYWAĆ WOLNOŚĆ FINANSOWĄ. Znalezienie się w offshore, albo pieniężnie, albo osobiście, niech będzie osobistym celem finansowym każdego z nas.

Dokonajmy zgodnego z naszymi przekonaniami wyboru, który w dodatku świetnie nam się opłaca. Chrońmy swoje pieniądze i swoją wolność, i przyczyniajmy się przez to do upadku fiskalnej tyranii państw socjalistycznych (obecnej większości państw). Rozwińmy swoje skrzydła, wzbijmy się wysoko, odlećmy daleko i pozostawmy w tyle i w dole rządy machin państwowych — ostatnich na świecie wyzyskiwaczy Człowieka.

W Imię Wolności !!

Krzysztof „Critto” Sobolewski

(c) Copyright by Krzysztof „Critto” Sobolewski 11.IV.2001

***

Tekst został wcześniej opublikowany na stronie autora http://liberter.webpark.pl/

3 thoughts on “Krzysztof “Critto” Sobolewski : Zwolennicy Wolności, CHODŹMY DO RAJÓW PODATKOWYCH !!!

  1. bardzo ciekawie napisane, ale błagam, popraw błędy językowe, bo bardzo kaleczą skądinąd ładny artykuł i naprawdę Cię ośmieszają. Ale zgadzam się z postawionymi tezami, a moim celem jest (i każdego powinno być) skorzystanie z rajów podatkowych po zdobyciu jakiegokolwiek, choćby niewielkiego majątku.

  2. „CISKAJMY GROMY POTĘPIENIA pod adresem OECD i FATF. Wytykajmy nielegalność, niemoralność i, co za tym idzie, niedopuszczalność ich działań.”
    Nie warto. Do rajów podatkowych uciekają bogaci, a kto otwarcie broni bogatych ten przegrywa.

    „Cele nie uświęcają środków.”
    Kto tak myśli ten przegrywa.

    „Niewątpliwie, WOJNA może być skuteczniejsza niż sankcje, więc co, FATF zbombardowałby (gdyby było trzeba) jakiś ‘krnąbrny raj podatkowy’?!? Takie wypowiedzi robią duży szum i odbierają kartelom OECD/FATF dużo, dużo poparcia, i ośmieszają ich działania.”
    Tak, przyznają, że w ostateczności zbombardują. Motłoch im przyklaśnie, a Ty tylko możesz dalej tupać i się ośmieszać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *