W zeszłym tygodniu doszło do kolejnej strzelaniny w szkole, a nagłówki gazet – od Australii po Nigerię – wszędzie były takie same. Tym razem strzelanina wydarzyła się na uniwersytecie, w Appalachian Law School.
Jak zwykle odezwały się głosy za większym ograniczeniem dostępu do broni. Tymczasem właśnie w naszej epoce – epoce „wolnych od broni palnej terenów szkolnych” – w niemal wszystkich relacjach pominięto jeden fakt: Atak powstrzymało dwóch studentów, którzy w swoich samochodach mieli broń palną. Szybka reakcja dwóch studentów, Mikaela Grossa (34 lata) i Tracy’ego Bridgesa (25 lat) niewątpliwie uratowała życie wielu ludzi.
Kiedy Peter Odighizuwa rozpoczął swój atak, Mikael przebywał poza terenem szkoły – właśnie wracał z lunchu. Tracy czekał w sali na rozpoczęcie zajęć. Kiedy rozległy się strzały, wybuchł kompletny chaos. Jak powiedział Mikael: „Ludzie biegali we wszystkie strony. Kryli się za samochodami, wbiegali między jadące auta, usiłowali uciec”.
Mikael i Tracy zrobili coś zupełnie odwrotnego – obydwaj natychmiast pobiegli do swoich samochodów po broń. Mikael miał do przebiegnięcia jakieś 100 jardów. Wraz z Tedem Besenem (który nie był uzbrojony) zbliżyli się do Petera z różnych stron. Jak wyjaśnił Tracy: „Wycelowałem w niego moją broń, a Peter rzucił swoją na ziemię. Ted podszedł do Petera, a on uderzył go w szczękę. Ted odepchnął Petera i wszyscy rzuciliśmy się na niego [Petera]”.
Co niezwykle charakterystyczne, spośród 280 odrębnych relacji, które ukazały się w przeciągu tygodnia po wydarzeniu, jedynie w czterech wspomniano o tym, że studenci, którzy powstrzymali atak, mieli broń (dane na podstawie poszukiwania w archiwum Nexis-Lexis). Jedynie dwie lokalne gazety („The Richmond Times-Dispatch” oraz „The Charlotte Observer”) wspomniały o tym, że studenci wycelowali w napastnika broń.
Znacznie bardziej typowy był scenariusz opisany w „The Washington Post”, według którego bohaterscy studenci po prostu „pomogli obezwładnić [subdue]” zabójcę. „The New York Times” zanotował tylko, że napastnik został „obezwładniony [tackled] przez innych studentów”.
Większość mediów, które omawiały sposób, w jaki powstrzymano atak, twierdziła: „studenci obezwładnili [overpowered] zabójcę”; „studenci zakończyli strzelaninę, obezwładniając go”; „zanim zabójcę aresztowano, został obezwładniony przez czterech studentów”; albo: „Studenci zakończyli strzelaninę, atakując mordercę, który rzucił broń”. Ogólnie w 72 relacjach opisano, jak napastnik został powstrzymany, bez wzmianki o tym, że bohaterscy studenci mieli broń palną. Niestety, tego rodzaju doniesienia nie stanowią rzadkości.
W relacjach dotyczących innych strzelanin, do jakich doszło w szkołach publicznych, a które przerwali ludzie uzbrojeni w broń palną, rzadko zdarza się, żeby ponad 1% zawierało wzmiankę o tym fakcie [że ludzie, którzy je przerwali, mieli broń palną].
Wielu osobom trudno uwierzyć w to, że badania wskazują, iż każdego roku dochodzi do dwóch milionów przypadków defensywnego użycia broni palnej. Przecież – gdyby rzeczywiście tak było – czy nie słyszelibyśmy o tym w wiadomościach? Ale kiedy po raz ostatni widziałeś w wiadomościach krajowych (albo nawet lokalnych) relację o tym, jak ktoś użył broni, aby zapobiec przestępstwu? Te fałszywe relacje faktycznie zagrażają życiu ludzi. Traktując informacje wybiórczo i zmieniając relację o defensywnym użyciu broni palnej w relację o tym, jak studenci po prostu „obezwładnili zabójcę”, media dają fałszywe wrażenie dotyczące tego, co działa, kiedy ludzie stają w obliczu przemocy.
Badania nieodmiennie pokazują, że posiadanie broni palnej umożliwia najbezpieczniejszy sposób reakcji na jakikolwiek rodzaj przestępczego ataku, szczególnie w przypadku strzelanin z wieloma ofiarami.
_______
Tłumaczenie: Łukasz Kowalski
na podstawie:
John R. Lott, The Missing Gun, http://www.rumormillnews.com/cgi-bin/archive.cgi/noframes/read/17108
The Missing Gun opublikowano na stronie Rumor Mill News 26 stycznia 2002 r.
_______
O strzelaninie w Appalachian School of Law można też poczytać tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Appalachian_School_of_Law_shooting
Fajnie tylko:
a) są dwie wersje zdarzeń: w jednej uzbrojeni „studenci” nie wzięli udziału w obezwładnieniu napastnika bo przybyli już na koniec akcji;
b) ci „studenci” to przypadkiem akurat byli policjantami w czynnej służbie.
I kto tu dezinformuje ?