Stanisław Polański: Kto tu jest antysemitą!?

W mediach rozgorzała wrzawa. Ukazała się książka Jana Grossa, zatytułowana „Strach”. Podobno pan Jan Gross uważa, że Polacy są wciąż antysemitami. Pomijam czy książka przedstawia prawdę, czy też pan Jan Gross najzwyczajniej w życiu skłamał. Nie o tym chcę – bo ten temat wałkowany był wiele razy. Ja uważam, że dzisiejsza Europa jest rzeczywiście antysemicka; tylko, kim są owi antysemici?

By nie owijać w bawełnę – jakie skutki wywołała publikacja tej książki? Do czego doprowadzają pisarze ostrzegający przed falą antysemityzmu, jakie skutki wywołują roszczenia (na przykład za rzekome straty moralne) organizacji żydowskich? Otóż to właśnie one wywołują wilka z lasu! To przez dziesiątki tekstów potępiających różnorakich antysemitów, setki żadąń jakichś tam odszkodowań narasta wrogość wobec Żydów. Nie wierzysz? Proszę bardzo – w dzisiejszej barbarzyńskiej Europie (choćby taki pan pseudonim „Zero” z partii mającej w nazwie prawo, a gardzący prawem rzymskim) bez odpowiedniego podsycania taki problem by nie istniał. Większość ludu chce jedynie jeść i pić (i czasem trochę podupczyć), a wszelkie obowiązki zrzucić na drugiego – czego wyrazem są np. kolejne sukcesy socjalistów. Przeciętnego człowieka raczej nie obchodziłoby to czy sąsiad jest Żydem, Francuzem czy też Norwegiem. No, ale od czego są media i tzw. bezstronni historycy! Taki pan Gross napisze coś o polskich żydożercach, jakaś tam organizacja żydowska zażąda kolejnych pieniędzy, i proszę – o Żydach głośno. Jak zareaguje przeciętny obywatel, który normalnie nie wiedziałby nawet czymże jest antysemityzm? Gdy ktoś skłamie na temat jego kraju, przy okazji gloryfikując Żydów, ów obywatel burknie – Ale ci Żydzi hultaje, już im się w głowach miesza! – sam byłem świadkiem takiej opinii (choć wyrażonej trochę dosadniej). Opinia ta została wygłoszona gdy owa osoba dowiedziała się, że w książce pana Jana Grossa Polacy przedstawieni są jako wredni antysemici. Wydaje mi się, że reaguje tak większość ludzi. Bo jak lubić kogoś, kto kłamie na mój temat? Jeśli jeden człowiek wywyższy drugiego moim kosztem, znienawidzę obu! To właśnie tak rodzi się antysemityzm w obecnych czasach. Rodzi się pytanie – czy żydowskie elity zdają sobie sprawę, z tego, że piętnując nieistniające uczucie (czy to rzeczywiście uczucie? moim zdaniem antysemityzm jest raczej irracjonalny, a takie właśnie są uczucia) tworzą je? Czy wiedzą, że potępiając antysemityzm, które dotychczas nie przybierał na sile, wzmacniają go?

Po stokroć tak! Skoro ja sam, zwykła osoba zza monitora, obserwując ludzi dostrzegam genezę problemu, to czy oni: inteligentni, sprytni, bogaci… mogą nie dojść do takich samych wniosków? Myślę, że doszli już dawno. Prowokują nienawiść do Żydów – są więc antysemitami. Tak, tak, to właśnie ci panowie, quasi-wrogowie rasizmu, krzyczący o wszechobecnym antysemityzmie, są wrogami narodu wybranego. To m.in. pan Jan Gross jest antysemitą!

Po co? Tu powstaje duże pole do manewru. Być może, jest to zapowiedź jakiegoś kryzysu. Może małe politikal fikszyn? Ależ proszę! Na przykład zapowiedź upadku Unii Europejskiej. Powiadasz chłopcze, że Unia Europejska nie padnie? Rzeknę Ci – dlaczego miałaby nie upaść? Rozumując poprzez analogię: skoro upadł ZSRR, to dlaczego ZSRE… pardon, EU miałaby nie zbankrutuwać? Dlatego, że położona trochę bardziej na zachód i socjalizm wprowadzany tym razem stopiowo (a nie gwałtownie)? To mało, za mało. Gdy już padnie, zetrą się dwa nurty – narodowo-wolnorynkowy (w końcu kiedyś ta prawica musi powrócić z czeluści) i pedalsko-etatystyczny. Ci drudzy powiedzą – „to wszystko przez Żydów!”. Ich argument trafi na podatny grunt – w końcu nie po to tyle czasu wzbudzali niechęć do tej nacji. Ludzie wolą proste odpowiedzi, te które wymagają najmniejszego wysiłku. Zamiast pomyśleć o reformach, Żyd kozłem ofiarnym jak ulał! Oczywiście, ja i podobni mi skrzykniemy się jako anarchiści, zaczniemy działać by w końcu… no, ale to już nie ten film.

Używając określenia „pedalscy” nikogo nie obrażam! Dla prawicowca samo „ty etatysto” jest obrazą, a zwolennicy Unii Europejskiej też raczej przyjmą tego jako potwarz. Przecież trzeba być tolerancyjnym, co nie!?

Stanisław Polański
19 styczeń 2008 r.
***
Tekst opublikowany wcześniej na blogu autora

7 thoughts on “Stanisław Polański: Kto tu jest antysemitą!?

  1. Pewnie niektórzy z Was się oburzą, ale antysemityzm w Polsce istnieje ale tylko ktoś kto jest Żydem może wiedzieć jak jest naprawdę. O antysemityźmie wspominał nawet gen Rowecki ( Grot ) a był on nikim innym jak charyzmatycznym przywódcą AK.
    To prawda że wrzawa wokół potępiania licznych antysemitów i domniemanych antysemitów robi więcej szkody niż pożytku.

    Ale pomyślcie sami czy przypadkiem nie stosujecie tu podwójnych standardów moralnych.

    Sami opluwacie komunistów i lewaków wszelakich na fali odreagowania że kiedyś nie było wolno. Tak samo co poniektózy gloryfikują średniowiecze i feudalizm, bo w PRL-owskich szkołach uczono Was OBOWIĄZKU nienawiści do tej epoki. Ba! Wielu nawet próbuje gloryfikować Inkwizycję ( w tym tę hiszpańską z Torquemadą na czele ) powołując się na to że zamordowała mniej niż uczyniły to lewicowe reżimy. Ba! Są nawet tacy co gloryfikują torturowanie niemal WSZYSTKICH Żydów przez ludzi Torquemady powołując się na spisek Maranos który jednak nie miał aż takich rozmiarów jak się gloryfikatorom wydaje.

    I co ciekawe prawie nikt na tym forum i w tym towarzystwie nie widzi w tym nic złego.

    a zatem pytam na poważnie.

    Skoro WAM wolno gloryfikować różne dziwne rzeczy w imię WOLNOŚCI, to dlaczego w imię TEJŻE samej WOLNOŚCI zabraniacie Żydom wyolbrzymiać rozmiary antysemityzmu?
    Żydzi mają do odreagowania POWAŻNIEJSZĄ traumę niż ( pożal się Boże ) upokorzenia w PRL-owskich szkołach które były udziałem niektórych z Was.

    A to że najgłośniej krzyczą Żydzi Amerykańscy ( którzy cylkonu B nawet nie powąchali ) i to pod TĘ publiczkę napisano wiele kłamstw na temat „Polskich Obozów Koncentracyjnych” to i prawda i także „ińsza ińszość”.
    Takoż i to, że pod tę samą „publisię” niejaki Kosiński ( na prochach ) pisał „Malowanego Ptaka” opisującego wyolbrzymione okrucieństwo wobec Żydów panujące na polskiej wsi podczas II WŚ.

    I prawdą jest ( tu wyjątkowo zgadzam się z imć S. Polańskim ) że TACY „zwalczacze antysemityzmu” przyczyniają się do… jego dalszego dynamicznego rozwoju.

    Ale nie sądzę żeby p Gross czy p Kosiński mieli za ZADANIE podsycanie antysemityzmu, aczkolwiek faktem jest że się do niego przyczyniają. Ci ludzie po prostu „koszą/kosili kasę” w atmosferze skandalu bo taki jest dziś kanon skuteczności w tej branży.

    „Podobno pan Jan Gross uważa, że Polacy są wciąż antysemitami. Pomijam czy książka przedstawia prawdę, czy też pan Jan Gross najzwyczajniej w życiu skłamał.”

    A zatem nie przesłyszałem się. I oto dowód na to, że Umiłowanie Prawdy jest w środowiskach libertariańskich ( a jeszcze bardziej w konlibowych ) traktowane SZALENIE wybiórczo.

    „By nie owijać w bawełnę – jakie skutki wywołała publikacja tej książki?”

    To lepiej by było jej nie publikować? A gdzie Wolność Słowa?
    Jeśli ma być zarezerwowana tylko dla rasy aryjskiej, powiedzcie to GŁOŚNO i otwartym tekstem. Nieraz czytywałem na róznych wolnościowych forach skowyty i jęki nad zakazem publikowania Mein Kampf na przykład. Ba! Jest nawet moda na kwestionowanie postanowień Trybunału Norymberskiego. Z uporem maniaka krytykuje się sposób w jaki doprowadzono do ujęcia i skazania niejakiego Eichmanna.

    „Używając określenia „pedalscy” nikogo nie obrażam!”

    Już przyzwyczaiłem się że w środowiskach określających się jako prawicowe lub/i konserwatywne przymiotnik „pedalski” jest używany jako określenie WSZYSTKIEGO z czym te środowiska się nie zgadzają. Są nawet „pedalskie sweterki” i „pedalska muzyka”. Że już nie wspomnę o „pedalskich samochodach”.
    I żeby było śmieszniej, ta właśnie grupa NAJGŁOŚNIEJ dopomina się przywróćenia pojedynków tytułem obelg. Same zaś miotają obelgami nie gorzej niż niejeden lewak.

    A co do „Strachu” to go kupiłem ale jeszcze nie przeczytałem bom ostatnio zajęty przeokrutnie. Gdy kupowałem to dzieło w księgarni to… ludzie dziwnie sie na mnie patrzyli że aż „strach kupować Strach”. Ciekawe czy takie same reakcje byłyby gdybym kupował Mein Kampf albo przemówienia Goebbelsa.

    I to tyle na teraz,
    Pozdro,

  2. O! A cóż to za modyfikacja? 9 minut do edytowania już wysłanego postu? Ciekawe rozwiązanie. Ciekawe czy dotyczy wszystkich postów czy tylko tych dłuższych.
    Zaraz sprawdzę.

  3. Timurze – jedna uwaga. Dlaczego ty ciągle wszystkich tu obecnych utożsamiasz z tym z czym utożsamiasz?

    Co do meritum: jak dla mnie to należy sobie zadać pytanie: kto ma w tym interes? I daleki byłbym od tego że to ma jakiś związek z szukaniem sobie wrogów na przyszłość (tzn wrogów ludu jak to autor insynuuje). Zwyczajnie chodzi o kase i tylko o kase. Na czym się robi w dzisiejszych czasach największą kase? Na skandalach, taniej sensacji, itd.
    Mi się wydaje że prawica ogólnie wszędzie się wścieka że pewne grupy ludzi potrafią lepiej zrobić z siebie ofiarę i na tym zyskać jakiś kapitał (czy to materialny czy niematerialny) niż tej uciskanej na każdym kroku prawicy. czemu im to nie wychodzi to już inna sprawa i nie chce się nad tym tu rozwodzić.
    Nie upatrywałbym w lewicy jednak jakiegoś demona który ma jakiś niesamowity plan opanowania świata i sterowania ludzmi. To nie jest kwestia jakiś ideologii – po jednej i drugiej stronie mamy pożytecznych idiotów – ja sam zapewne się do takowych zaliczam.
    Kasa i interesy to nie kwestia takiej czy siakiej ideologii – rzecz w tym że socjalizm najlepiej się nadaje do trzepania takowej. Socjalizm i idące za nim ideologiczne pierdoły typu tolerancja, równouprawnienie, interwencjonizm i etatyzm. Jakby było łatwo trzepać kasę w sposób amoralny na wolnym rynku to już dawno mielibyśmy ten wolny rynek. (tu jeden z głównych argumentów że socjaliści są bardziej pożytecznymi idiotami niż ja).
    W każdym razie – to nie kwestia jakiegoś wielkiego spisku żydokomuny, masonerii i cyklistów tylko zwyczajnie ludzi którzy potrafią się na tym świecie ustawić. To że wykorzystują nastroje społeczne i emocje ludzi – czemu tu się dziwić. Sam tak robie gdy mam okazje ino na mniejszą skale. No i w pewnych granicach. I robi tak zapewne każdy.Przynajmniej się stara.
    Kwestia tylko tego że manipulować trzeba umić – a żeby umić manipulować trzeba znać ludzi i mieć co nieco pod kopułą.
    Rozwijać nie będę – kto chce to sobie dopowie co tam będzie chciał…

  4. „To lepiej by było jej nie publikować? A gdzie Wolność Słowa?
    Jeśli ma być zarezerwowana tylko dla rasy aryjskiej, powiedzcie to GŁOŚNO i otwartym tekstem. Nieraz czytywałem na róznych wolnościowych forach skowyty i jęki nad zakazem publikowania Mein Kampf na przykład.”
    Hola hola! No bez przesady – prawnie to nie można zakazywać ani wydawania Mein Kampf ani książek Grosa ale z moralnego punktu widzenia takie rzeczy należy potępiać!
    „Gdy kupowałem to dzieło w księgarni to… ludzie dziwnie sie na mnie patrzyli że aż “strach kupować Strach”. Ciekawe czy takie same reakcje byłyby gdybym kupował Mein Kampf albo przemówienia Goebbelsa.”
    Bojkot to podstawa! Bardzo istotna możliwość do wykorzystania kiedy ktoś nie łamie prawa ale robi coś amoralnego.

    „Nie upatrywałbym w lewicy jednak jakiegoś demona który ma jakiś niesamowity plan opanowania świata i sterowania ludzmi.”
    Ja też uważam że lewica jest po prostu głupia ;p (w znaczeniu krótkowzroczna) A potem będą jeszcze bardziej załamywać ręce nad tym co się dzieje, ale co za różnica skoro skutek jest ten sam?

  5. @ Quatryk

    „Timurze – jedna uwaga. Dlaczego ty ciągle wszystkich tu obecnych utożsamiasz z tym z czym utożsamiasz?”

    A gdzie ja napisałem że WSZYSTKICH?
    Po prostu zaobserwowałem, że na wolnościowych forach jest więcej antysemityzmu niż na podlaskiej wsi, gdzie również jest go sporo. Co gorsza jest to antysemityzm podszyty „przesłankami naukowymi” przez co po stokroć niebezpieczniejszy od wiejskiej staruchy bredzącej ( wbrew faktom historycznym ) że „Żydzi ukrzyzowali Chrystusa”.

    ” daleki byłbym od tego że to ma jakiś związek z szukaniem sobie wrogów na przyszłość (tzn wrogów ludu jak to autor insynuuje). Zwyczajnie chodzi o kase i tylko o kase. Na czym się robi w dzisiejszych czasach największą kase? Na skandalach, taniej sensacji, itd.”

    No i przecież o tym napisałem w swoim poście.

    „W każdym razie – to nie kwestia jakiegoś wielkiego spisku żydokomuny, masonerii i cyklistów tylko zwyczajnie ludzi którzy potrafią się na tym świecie ustawić. To że wykorzystują nastroje społeczne i emocje ludzi – czemu tu się dziwić. Sam tak robie gdy mam okazje ino na mniejszą skale. No i w pewnych granicach. I robi tak zapewne każdy.Przynajmniej się stara.”

    No i przyznałeś się bez bicia. :-))
    Oczywiście nie traktuj tego pejoratywnie.

    „Kwestia tylko tego że manipulować trzeba umić – a żeby umić manipulować trzeba znać ludzi i mieć co nieco pod kopułą.
    Rozwijać nie będę – kto chce to sobie dopowie co tam będzie chciał…”

    Ano! Trzeba ruszyć makówką! Sam tytuł szlachecki sam przez się niczego już nie daje. I niektórych to BAAAAAAAARDZO wkurza.

    @Dinsdale

    „Hola hola! No bez przesady – prawnie to nie można zakazywać ani wydawania Mein Kampf ani książek Grosa ale z moralnego punktu widzenia takie rzeczy należy potępiać!”

    O! Potępiać „Strach”? A czemuż to? Przeczytałeś czy ksiądz proboszcz potępić kazali?

    „Bojkot to podstawa! Bardzo istotna możliwość do wykorzystania kiedy ktoś nie łamie prawa ale robi coś amoralnego.”

    A czemuż to amoralnego?
    Bronić Inkwizycji i Średniowiecza to nie grzech a wspominać o polskim aspekcie „shoah” jest be? Może przyszedł czas by zmierzyć się z historią własnego kraju zamiast wciąż strugać Chrystusa Narodów? W końcu już nie walczymy o niepodległość!

    A pamiętacie? Najpierw przez długie dziesięciolecia zaprzeczano istnienia Pogromu Kieleckiego aż wreszcie się okazało, że ten pogrom miał miejsce naprawdę.
    Z Jedwabnym było to samo, aczkolwiek mnie jako wiejskiemu chłopakowi trudno wyobrazić upchnięcie 1600 osób w stodole. Połowe tej liczby jeszcze sobie wyobrażam.
    Ba! Kiedyś to nawet zaprzeczano istnienia szmalcowników bo ..”bohaterski naród polski…” a przecież w każdej społeczności znajdą się tacy. Co w tym dziwnego?

    To na razie tyle.

  6. Jest rzeczą bardzo prawdopodobną, że książka J. T. Grossa „Strach” – i przede wszystkim wrzawa medialna, jaka rozpętała się wokół tej publikacji – przyczyni się do jakiegoś zintensyfikowania istniejącego (nie tylko moim zdaniem) w Polsce antysemityzmu. Tak to po prostu się dzieje, że wypowiedzi i publikacje o charakterze anty- antysemickim (czy generalnie antyrasistowskim) mogą u niektórych odbiorców podsycać antysemityzm – czy w ogóle wrogość wobec jakiejś grupy narodowej, religijnej etc. – podczas gdy stwierdzenia o charakterze jednoznacznie antysemickim czy rasistowskim mogą przyczyniać się do redukcji antysemityzmu i rasizmu – choćby poprzez uświadomienie ludziom, że takie zjawiska, jak rasizm i antysemityzm naprawdę istnieją. Pisałem o tym w umieszczonym również na tym blogu tekście „Jeszcze raz o wolności słowa i hate speech” (zob. https://liberalis.pl/2007/12/01/bartlomiej-kozlowski-jeszcze-raz-o-wolnosci-slowa-i-hate-speech/ ). Jednak utrzymywanie, że J.T. Gross jest antysemitą z tego powodu, że jego książka może się przyczyniać do podsycania czy nawet wywoływania antysemityzmu przypomina mi trochę twierdzenie pewnej pani, która uważała, że skoro Matka Boska była dziewicą i ona też jest dziewicą – to wobec tego jest Matką Boską. Ta pani, dodam, była pacjentką szpitala psychiatrycznego (w jakiejś książce to czytałem).

    Myślę, że książka Grossa – którą również kupiłem, lecz z braku czasu nie miałem jeszcze okazji przeczytać – absolutnie nie jest antysemicka – antysemickiego charakteru nie ma bowiem intencja jej autora. Lecz z drugiej strony jest prawdą, że czasem nie da się stwierdzić, jaka intencja kryła się za jakąś wypowiedzią lub publikacją i że w ocenie tej intencji łatwo jest o pomyłkę. Niech ktoś powie, czy np. słynne już plakaty Petera Fussa – z których na jednym zostały umieszczone zdjęcia 56 znanych polskich artystów, polityków i dziennikarzy i napis „żydzi won z katolickiego kraju” a na drugim – zatytułowanym „jesus christ king of poland” (pisownia oryginalna) znajdowało się olbrzymie zdjęcie O. Rydzyka i wydruki antysemickich treści z internetowego forum pisma „Fronda” oraz kopia umieszczonej na portalu Polonica.net listy ponad 2000 nazwisk osób, którym przypisuje się żydowskie pochodzenie miały charakter antysemicki – czy też dokładnie odwrotny – nakierowany na ośmieszanie i zwalczanie antysemityzmu? Wydaje mi się, że intencja tych prac była dokładnie anty- antysemicka – ale jak to udowodnić? (tym bardziej, że ich autor nigdy nie ujawnia twarzy). A widział ktoś może kiedyś stronę poświęconą niejakiemu Zdzisławowi Kozłowskiemu (o jego pokrewieństwie ze mną nic mi nie wiadomo…no, ale mój ojciec pochodzi z Łomży, a to też w końcu województwo podlaskie, choć historycznie było to nie Podlasie, tylko Mazowsze) znanemu jako Fuhrer z Sokółki? Konia z rzędem temu, kto ze 100% pewnością powie, czy celem autorów tej strony było propagowanie poglądów p. Kozłowskiego czy też ich ośmieszenie? A może samemu p. Kozłowskiemu chodziło o ośmieszenie neonazizmu? – w końcu takich głupot, jakie można znaleźć w jego przemówieniu (zob. http://jewschool.com/2005/05/08/jonathan-pollards-abu-gharib/#comment-53313 , oryginalna strona znikła z sieci) nie wygaduje nikt przy zdrowych zmysłach.

    Profesor prawa na Uniwersytecie Nowojorskim Amy Adler (zob. http://its.law.nyu.edu/faculty/profiles/index.cfm?fuseaction=cv.main&personID=19731 ) w swym opublikowanym w 1996 r. (niestety, niedostępnym już w Internecie) tekście „What’s Left?: Hate Speech, Pornography and the Problem for Artistic Expression” podniosła argument, że lewicowi (w sensie zainteresowania się problemami praw tzw. mniejszości społecznych) zwolennicy represjonowania na drodze prawnej autorów wypowiedzi o charakterze rasistowskim i ludzi produkujących i rozpowszechniających pornografię nie zauważają, że aktywiści działający na rzecz praw mniejszości często posługują się dla swych celów wypowiedziami praktycznie nierozróżnialnymi od rasistowskiej propagandy i pornografii – które w taki właśnie sposób starają się ośmieszać i zwalczać. Istnienie w systemie prawnym przepisów przewidujących kary za „publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowych, etnicznych, rasowych…” etc. czy za „publiczne znieważanie grupy ludności lub poszczególnej osoby z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej…” itp. może obrócić się nie tylko przeciwko rasistom i antysemitom, ale także przeciwko ludziom dążącym do zwalczania rasizmu i antysemityzmu – tym bardziej, że w przypadku jakiegoś nielubianego przez władze aktywisty na rzecz praw mniejszości „nawoływanie do nienawiści” czy „znieważenie grupy ludności” może być zaledwie pretekstem do tego, by się z nim rozprawić – rzeczywisty powód represji może być całkiem inny.

    I jeszcze jedno. Jeśli chodzi o gloryfikację średniowiecza, feudalizmu i inkwizycji – to na pewno nic takiego nie ma w moich tekstach. Każdy oczywiście ma praw gloryfikować co chce, z Inkwizycją (i Holocaustem) włącznie – ale ten kto to robi, niech się nie nazywa wolnościowcem. No – ale nie wszyscy muszą być wolnościowcami.

  7. Timur:
    „O! Potępiać “Strach”? A czemuż to? Przeczytałeś czy ksiądz proboszcz potępić kazali?”

    Tak zupełnie przypadkiem powód jest napisany w tym artykule – mianowicie podsycanie antysemityzmu – z którym zresztą to wnioskiem sam sie zgodziłeś, Main Kampf pewnie też coś podsyca (nie czytałem nie wiem) a jeśli ktoś by chciał zakazać wydania książki Hitlera itp lub Grossa to trzeba postawić się wtedy w trudnej roli „adwokata diabła” bo kto wie co będzie zakazane jutro? A jeśli np konlibrowie się często podejmują takiej roli to czy źle to o nich świadczy?
    Ciekawe że od razu chcesz mnie wrzucać do konserwatywnego worka (jak źle odczytałem intencje to popraw mnie – no ale po inaczej byłaby sugestia że dogmatycznie przyjmuje to co mówią księża? żeby było śmieszniej to nie od księży dowiedziałem się o książce Grossa ;p) a sam atakujesz konlibrów za to że wszystkich wrzucają do jednego lewackiego worka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *