Krzysztof „Critto” Sobolewski: O szczególnej perfidii podatku od dochodów osobistych.

Każdy bez wyjątku podatek jest kradzieżą. Zmuszanie Ciebie czy mnie do płacenia za usługi, z których – być może – nie zechcemy skorzystać, jest użyciem przemocy przeciw jednostce i aktem tyranii. Dokonywanie tego aktu przez „państwo” nie różni się niczym od dokonywania go przez mafię, jako że wobec rządów musimy stosować TE SAME co wobec innych osób i grup zasady moralne i etyczne.

Podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) stanowi szczególnie rażący przykład kradzieży. Jest on kradzieżą podwójną — zarówno pieniędzy, jak i prywatności człowieka.


TROCHĘ ARYTMETYKI I KSIĘGOWOŚCI

DOCHÓD obliczany jest na podstawie przychodu pomniejszonego o koszty. Przychód zaś – liczony jest jako przychód z KAŻDEGO ŹRÓDŁA – nie tylko z pracy zawodowej, czy działalności gospodarczej. Fakt, że pewne źródła przychodu nie są zań uznawane, oraz że istnieją pewne odpisy podatkowe, nie ma tu żadnego znaczenia.

I właśnie to KAŻDE ŹRÓDŁO przychodu, od którego trzeba zapłacić podatek, jest atakiem na prywatność ludzką. W przeciwieństwie bowiem do przychodu z pracy na etacie – gdzie wystarczy, że Urząd Skarbowy kontroluje odpowiednią pozycję bilansową firmy – poprawa ściągalności podatków dochodowych, czyli: zwiększenie ich ściągalności od dochodów Z INNYCH ŹRÓDEŁ, oznacza ZAWSZE pogorszenie naszego prawa do prywatności. Im bardziej my i nasze życie – również towarzyskie, domowe, rodzinne i inne jesteśmy odsłonięci wobec władz, głównie władz fiskalnych, tym lepsza jest ściągalność podatku od dochodów osobistych. Taka istnieje tu ścisła zależność.

Wygląda to niezmiernie przykro – i takie właśnie jest. Pozbawianie prywatności jest nieodłączną częścią opodatkowania dochodu osobistego, czyli czegoś, co Ty, jako osoba, posiadasz i, być może, nie chcesz tego ujawniać, i pragniesz cieszyć się prywatnością tego i form, w jaki to spożytkujesz.

Hipotetyczna więc sytuacja, w której ściągalność tego podatku jest bliska stuprocentowej, oznacza całkowite pozbawienie nas prywatności. Być może zostałyby wtedy wprowadzone obowiązki informowania o wydatkach i sporządzania – szczegółowych i przeznaczonych do użytku organów skarbowych – miesięcznych lub rocznych bilansów gospodarstwa domowego, gdzie wydatek na każdą rzecz, również żywność, odzież itd. osoby prywatnej musiałby być zaksięgowany tak samo, jak każdy wydatek firmy. Pierwszymi zapowiedziami takiego kierunku mogą być szerzące się jak zaraza w różnych krajach obowiązki zgłaszania specjalnym inspektorom przelewów bankowych, gdy kwota przekroczy odpowiednią wartość.

W kierunku takiego świata obecnie zmierzamy – mieszkańcy wielu rządzonych przez państwa krajów – być może również mieszkańcy Polski. Celem naszej mozolnej wędrówki jest świat, w którym państwo policyjne i całkowita kontrola nad mieszkańcami – wprowadzane nie względami politycznymi, a fiskalnymi – staje się codziennością i jest powszechnie akceptowana.

Orwellowska rzeczywistość ? „Zbyt straszne ?” Możliwe. Jest to jednakże miejsce, do którego zdąża KAŻDE społeczeństwo, którego władze wprowadzają podatek od dochodów osobistych, i dążą usilnie do poprawy jego ściągalności. TYM właśnie są konsekwencje podatku dochodowego, i dopóki on istnieje, NIE DA SIĘ wykluczyć takiej drogi społeczeństw. Obudźmy więc się!

W Imię Wolności !!

Krzysztof „Critto” Sobolewski
***
(c) Copyright by Krzysztof „Critto” Sobolewski 19.XII.2000/05.I.2001

Przedruk, kopiowanie, rozpowszechnianie i dystrybucja dozwolone bez żadnych ograniczeń w dowolnym celu. Modyfikacje dozwolone pod warunkiem ich wyraźnego zaznaczenia w tekście i poinformowania o tym, kto modyfikował, lub napisanie, iż modyfikacja jest anonimowa. W żadnym wypadku podpis autora, tj. wyrazy: Krzysztof „Critto” Sobolewski nie mogą być usunięte ani zmienione.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *