Krzysztof “Critto” Sobolewski: Gdzie pojawia się przyjaźń, machina państwa jest zagrożona.

Czy wiesz, że podając koledze rękę na znak powitania, lub całując dziewczynę którą kochasz, zagrażasz machinie państwowej ?

Machina państwowa opiera się na braku zaufania, tak samo, jak tworzone przez nią „programy rządowe”: wszyscy jesteście kryminalistami, każdy jest podejrzany. Posłuszni dostaną marchewkę,

Machina państwowa nie potrafi kochać, lubić ani przyjaźnić się. Państwo to – jak słusznie zauważył Fryderyk Nietzsche „najzimniejszy z lodowatych potworów”. Lodowate potwory nie mają przyjaciół. Lodowate potwory nie kochają. Lodowate potwory chcą, aby inni byli potworami, i do tego dążą – ale tylko takimi, które będą im podporządkowane.

Gustav Landauer napisał kiedyś, iż „Państwo jest pewnym stanem, pewnym związkiem między ludźmi, sposobem ludzkiego zachowania; zniszczymy je zawierając inne związki, zachowując się inaczej”. Tworząc struktury społeczeństwa obywatelskiego – nawet takie, jak klub ogródkowy czy spontaniczne spotkania w pubie, podcinasz żyły machinie państwowej. W sposób pokojowy i legalny doprowadzasz tą machinę do upadku, powodujesz jej gnicie i rozkład.

Pewnie, pewnie. Lodowaty potwór o nazwie „państwo” udaje przyjaźń. Pisze o odpowiedzialności, miłości, solidarności itd. Podparciem dla tego mają być rządowe programy edukacji, pomocy zagranicznej, opieki społecznej, itd. Jednak – jak również zauważył Nietzszche „(…)państwo łże we wszystkich językach dobra i zła. Cokolwiek powie, zełże, a cokolwiek posiada – skradzione to jest.” Słyszysz te łgarstwa codziennie, w jakimkolwiek państwie byś żył/a ! Łeż to ponad wszystko ! Przyjrzyj się dokładniej, a zobaczysz, jak jest naprawdę.

Humanizm, Miłość do Ludzi i Szacunek dla Człowieka pociąga za sobą nieakceptację Machiny Państwa – największego zabójcy dwudziestego wieku, z ręki którego zginęło ponad 150 milionów LUDZI. Widzimy teraz, iż to, co powiedział Jefferson, jest prawdą. A stwierdził on: „Nie rodzą się istoty ludzkie z siodłami na grzbietach, a nieliczni, uprzywilejowani nie mają Łaski Boga na ich ujeżdżanie!” Na naszych plecach nie ma prawa jeździć nikt, kogo sami tam nie zaprosimy. Zaprośmy lepiej ludzi, których będziemy lubić i kochać, naszych przyjaciół i nasze „drugie połowy” – do pokojowego współżycia między nami, nie jeżdżenia na nas. Twórzmy to, co jest słuszne – dobrowolne związki między ludźmi. Pozwólmy zginąć machinie państwowej. Sprawmy, że Człowiek wygra. Człowiek, z całą swoją wspaniałością, ze swoją naczelną pozycją wśród innych Bytów Żywych. Człowiek, po którym nikt nie ma prawa deptać.

Dokonajmy tego również przez przyjaźń i miłość. Te nieformalne związki międzyludzkie są bardzo potężnym orężem. Uwierzmy w ich moc.

W Imię Wolności !!

Wasz Krzysztof „Critto” Sobolewski

(c) Copyright by Krzysztof „Critto” Sobolewski

Przedruk, kopiowanie, rozpowszechnianie i dystrybucja dozwolone bez żadnych ograniczeń w dowolnym celu. Modyfikacje dozwolone pod warunkiem ich wyraźnego zaznaczenia w tekście i poinformowania o tym, kto modyfikował, lub napisanie, iż modyfikacja jest anonimowa. W żadnym wypadku podpis autora, tj. wyrazy: Krzysztof „Critto” Sobolewski nie mogą być usunięte ani zmienione.

PS. Przepraszam za jakiekolwiek nieścisłości w cytatach, które się mogą pojawić. Większość z tych cytatów zostało z powrotem przetłumaczonych z polskiego na angielski, więc w wersji polskiej powinny brzmieć poprawnie. Jeśli ktoś dysponuje oryginalną pisownią angielską, to będę wdzięczny za udzielenie mi pomocy.
PS.1 Cytaty z Fryderyka Nietzsche’go pochodzą z książki „Tako rzecze Zaratustra”.
***
Tekst był wcześniej opublikowany na stronie autora

12 thoughts on “Krzysztof “Critto” Sobolewski: Gdzie pojawia się przyjaźń, machina państwa jest zagrożona.

  1. A Ty libertarianinie ile dobrych uczynków zrobiłeś dzisiaj, aby dokopać Lewiatanowi? >:)

  2. „Mysle ze brak panstwa pochlonalby wiecej ludzi niz te 150 mln.”

    Bo ????????

  3. Bo chaos, a w chaosie ludzie żyją jak zwierzęta. Każdy toczy wojnę z każdym. Nie ma spokoju.
    Nie państwa, nie ma prawa, nie ma nic!

    xD

    Jak w MadMaxie mniej więcej…

  4. Ja też swego czasu pisywałem na mikke.fora ale dałem sobie spokój , czasem tego ich korwinowego pierdolenia już się nie dało słuchać. Dajesz gościom mocne argumenty , niby cisza przez jakiś czas a potem zakładają piętnaście tematów o tym samym i dalej pierdolą swoje. Chore … Niby młodzi ludzie , niby bardziej otwarci , a walą tak siermiężnym i głupim konserwatyzmem że szkoda gadać.

  5. Rozumiem dokładnie co czujesz. Mam podobne doświadczenia z minarchistami. Raz przedstawisz argumenty, wydaje Ci się, że podziałały, a tu nagle, nie wiadomo skąd, pojawia się podstawowe pytanie, na które już wcześniej odpowiedziałeś.
    Podobnie teraz mam z tymi 'konserwatyzmem’.
    No i jeszcze często forum nawala i nie chce przyjmować postów. 😛

  6. Rozumiem doskonale. Podobnie miałem do tej pory z minarchistami krytykującymi anarchokapitalizm argumentami: a co by było gdyby PAO napadło na swoich klientów…
    Człowiek pisze istny esej na temat, by po długim czasie milczenia usłuszeć znowu te sam argumenty…
    Szkoda czasu… chyba, że się siedzi w pracy… jak ja.. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *