Tylko prywatne sady i policję. Tak szlaczkiem popodkreślał, a tu przyszedł Pan Masa, Kiełbasa, Ogórek i Słowik dał mu przez łeb i zapędził do produkcji amfetaminy.”
Tak wyobrażają sobie społeczeństwo bez dozoru państwa mniej rozgarnięte dzieci. Kraj opanowany przez zorganizowaną przestępczość, mordy, seks z kozami, ludzie jedzący płatki śniadaniowe, chaos i zniszczenie.
Tymczasem jeśli prześledzimy w jaki sposób powstawały duże grupy przestępcze, zdamy sobie sprawę że nie było to możliwe bez pomocy państwa.
Główne źródła dochodów zorganizowanych grup przestępczych :
1. Narkotyki. Produkcja, przemyt i dystrybucja
(… ) przyszedł Pan Masa i zapędził do produkcji amfetaminy
Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego tajne fabryki organizowane przez mafię nie produkują klapek plażowych lub łapek na muchy a mafia nie przemyca i dystrybuuje kiszonych ogórków albo soku malinowego ?
Tak, brawo. Te państwo nie zabrania produkować klapek i sprzedawać soku malinowego, konkurencja jest spora, marże małe, nie opłaca się nikogo porywać, więzić w piwnicach by produkował klapki ani strzelać do siebie by zdobyć karton soku. Dlatego w wolnym społeczeństwie Panowie Masa, Kiełbasa, Wołowina i Wieprzowina tracą źródła dochodu, co za tym idzie tracą swoją siłę. Amfetaminę produkuje wiele fabryk, kupić ją można w wielu sklepach, zatem staje się dla mafiozów takim samym źródłem dochodu jakim dziś jest nabiał. Czy ktoś słyszał o mafii handlującej twarogiem, nawet twarogiem ze szczypiorkiem ?
(… ) przyszedł Pan Masa i zapędził Galopującego Majora do produkcji serka topionego 😉
2. Przemyt wódy i szlugów. Podrabianie akcyzy.
Cła zlikwidowane, akcyza zlikwidowana. Tir szlugów z akcyzą jest warty tyle co tir szlugów bez akcyzy. Doklejanie akcyzy do ukraińskich szlugów może tylko przynieść straty. Pershing, Kiełbasa
i Kaszanka i inne podroby, tracą kolejne źródło dochodów.
3. Olej opałowy i olej napędowy czyli mafia paliwowa.
Chemicznie jest to ta sama substancja. Różnią się zawartością akcyzy. Gdy nie ma akcyzy nie ma zarobku. Święta Barbara od SLD i jej wspólnicy w kropce. Panowie Masa, Kiełbasa , Słowik i Pershing zakładają blogi na Salon24.pl i gardłują za tym jakie to wspaniałe jest państwo.
4. Łapówy i obrót nieruchomościami
Widzieliście już film, który poleca Artur Nicpoń:„Rocknrolla ” Odralnianie gruntów, załatwianie pozwoleń na budowę, wszelkie miejsca styku biznesu z urzędem, gdzie miły Pan Kazio załatwi odpowiednie pozwolonko u zaprzyjaźnionego urzędnika za małą opłatą. To też teren działania i dochodów mafii. Znikają urzędy, znika źródło dochodu. Załamani urzędnicy zakładają blogi na S24 i chwalą jak to za czasów państwa było wspaniale.
5. „Pranie brudnych pieniędzy”
Czyli wprowadzanie do obrotu dochodów, które udało się ukryć przed państwem. Jakim państwem. Nie istnieje państwo, nie trzeba prać pieniędzy. Panowie Masa, Kiełbasa, Słowik tracą kolejne źródło zysku.
6. Nielegalny hazard
Dziś hazard w Polsce, jak i większości krajów świata znajduje się na granicy prawa. Wiele gier hazardowych jest nielegalnych, lub nałożone są na nie spore ograniczenia. Te ograniczenia wykorzystuje mafia zaspokajając popyt. Ponieważ obarczone jest to sporym ryzykiem, podaż takich rozrywek jest mała więc ceny i zysk wysoki. Legalizacja hazardu niweluje dochody mafii. Powstają legalne kasyna.
Oczywiście wraz z likwidacją państwa nie znikają wszystkie źródła dochodów przestępczości. Anarchokapitalizm czy libertarianizm nie obiecują raju na ziemi wzorem lewicy. Oczywiście nadal mają sens przestępstwa takiej jak wymuszanie haraczy za ochronę ( tyle że mafia robi to za mniej niż państwo i skuteczniej niż państwo), porwania, napady. Jednak przestępstwa te są mniej dochodowe, bardziej ryzykowne i charakterystyczne dla słabiej zorganizowanych grup przestępczych, łatwiejszych do spenetrowania i likwidowania przez prywatne agencje zajmujące się zwalczaniem przestępczości lub nawet dobrze zorganizowane patrole, milicje czy straże miejskie ( nie kojarzyć z dzisiejszymi strażami miejskimi, zakładającymi blokady na koła). Są one również bardziej „dokuczliwe” dla społeczeństwa i mają niższą akceptację.
Jan Kowalski
11.02.2009 r.
***
Tekst był wcześniej opublikowany na blogu autora
No dobra, a haracze i kradzieże samochodów?
A do tego potrzeb jakiejś zorganizowanej grupy przestępczej zwanej mafią?
Czy to jest pytanie do mnie?
Nie, do autora pierwszego komentarza. -_-’
Odpowiadam więc:
Nie, nie trzeba, ale co z tego jeśli zorganizowane grupy przestępcze też robią na tym pieniądze?
A tylko tyle, że skoro w stanie „nierządu” mafia straciła by racje bytu, to wymienione przez Ciebie, działania przeciwko mieniu prywatnemu, stałyby się domeną jedynie pojedynczych rzezimieszków, z którymi prywatne agencje ochrony bądź milicje obywatelskie (lub jeszcze inny dobrowolny twór) poradziły by sobie bez większego problemu. A nawet gdyby jakaś mafia by się utrzymała, to jej siła i moc oddziaływania byłyby znacznie słabsze niż obecnie, bo trzeba zauważyć, iż mafia utrzymuje się z wielu procederów i to stanowi jej główną potęgę.
„A tylko tyle, że skoro w stanie “nierządu” mafia straciła by racje bytu, to wymienione przez Ciebie, działania przeciwko mieniu prywatnemu, stałyby się domeną jedynie pojedynczych rzezimieszków, z którymi prywatne agencje ochrony bądź milicje obywatelskie (lub jeszcze inny dobrowolny twór) poradziły by sobie bez większego problemu.”
Skąd to założenie? To, że komuś „pojedyńczemu” sie zdarza czasami rąbnąć samochód, albo wymusić kasę, to nie znaczy, że grupy zorganizowane nie są w tym lepsze. W jedności siła – w bandytyźmie też. Albo przede wszystkim w bandytyźmie.
„A nawet gdyby jakaś mafia by się utrzymała, to jej siła i moc oddziaływania byłyby znacznie słabsze niż obecnie, bo trzeba zauważyć, iż mafia utrzymuje się z wielu procederów i to stanowi jej główną potęgę.”
Być może, jednak usunięcie jednego elementu zarobku nie oznacza od razu, że pewna grupa ludzi staje się aniołkami. Taka wiara jest wg mnie dość naiwna.