Na temat genezy wojen i tragedii XX w powstało mnóstwo teorii,jednak ta przedstawiana przez Szkołę Austriacką nie jest zbyt popularna. W szkołach naucza się,że II Wojna Światowa – największy konflikt w dziejach ludzkości wybuchł ponieważ Hitler nie lubił Żydów,Polaków i Cyganów. Dzieci uczą się, że miliony ludzi zginęły w ciągu 6 lat przez antypatie jednego człowieka. Naiwne? Owszem – ale respektowane.
Jaka jest austriacka wersja historii XX wieku?
Nie ulega wątpliwości, że do prowadzenia wojen państwo potrzebuje finansowania, a jedynym jego źródłem są podatki, inflacja czy inne formy kradzieży.
Już podczas pierwszych dni I Wojny Światowej, biorące w niej udział kraje zniosły wymienialność swoich walut na złoto. Dlaczego? Posiadanie złota dawało rządom pewność,że będą mogły nabywać za ten cenny kruszec uzbrojenie,żywność i inne surowce potrzebne do prowadzenia działań militarnych. Zdali sobie z tego sprawę też obywatele i dokonali runu na banki. W ciągu kilku dni rezerwy złota Bank of England spadły z 38,6 miliona funtów do 26 milionów £. Tego samego czynu dokonały Niemcy 31 lipca i już 7 sierpnia do obiegu trafiły 2 miliardy inflacyjnych marek. Warto wspomnieć jakie poważne konsekwencje miała inflacja rozpętana w Anglii podczas wojny. Rząd popełnił kardynalny błąd – w 1925r. przywrócono parytet złota,jednak po starej cenie,co doprowadziło do destabilizacji,w związki z nieprzystosowaniem wartości pieniądza do wskaźnika inflacji. Całkowicie Anglia od standardu złota odeszła w 1931r (oskarżając go o kryzys), a USA postąpiły tak w 1933r.
Okres II wojny światowej był czasem monetarnego chaosu,związanego również z inflacją i deficytem (podczas I WŚ w Anglii wzrósł do 7 miliardów £ – za www BC). Politycy 43 krajów zainicjowali projekt,który znamy pod nazwą konferencji w Bretton Woods (1944, USA), gdzie zastanawiano się nad planem globalnej współpracy walutowej – całkiem jak dziś.
Projekt opracowało dwóch „ekspertów” – J.M Keynes i Dexter White. W wyniku konferencji,jedynym krajem spośród biorących udział w konferencji,który miał pozostać przy standardzie złota (w wymianie międzynarodowej) były Stany Zjednoczone. Oczywiście prawo do wymiany miały jedynie banki centralne.
Nowy system zezwalał na poluzowanie dyscypliny monetarnej we wszystkich krajach,poza Ameryką. Każdy kraj,który popadnie w kłopoty posiada gwarancję Międzynarodowego Funduszu Walutowego, o pomocy – a dokładniej o udzieleniu pożyczek. Oczywiście Pokusa nadużycia,jest tutaj oczywista. Już 18 września 1949r. Funt Szterling został zdewaluowany o 30 %. Ciekawostką jest, że ówczesny Minister Skarbu – Sir Stafford Cripps, 9 razy przed samym Churchillem oświadczył, że waluta ma się świetnie.
25 innych walut poddało się dewaluacji w ciągu następnego tygodnia.
Wartość pieniądza fiducjarnego opiera się w dużym stopniu na zaufaniu do rządu,który jest za niego odpowiedzialny. A czy politykom można ufać? Przez cały okres pomiędzy 1944r – 71 rząd USA prowadził bardzo niefrasobliwą politykę monetarną. Ogromny wzrost wydatków publicznych – Jeszcze w 1927r. budżet federalny wynosił 2.9 miliarda $, a wydatki socjalne nie stanowiły procenta tej sumy. Już w 1977r. wolumen wydatków publicznych to 401,9 miliarda $ – 139 razy większy. Powiększany deficyt, niskie stopy procentowe, tani pieniądz. W zasadzie już w 1968r. USA były niewypłacalne.
Poniższa tabela opracowana w 1956r. przez CityBank (kiedyś First National City Bank of New York) pokazuje poziom deprecjacji walut (uwzględnionych w MFW) w okresie 1946 – 56.
Taką oto stabilność zafundowały nam państwa,walcząc z „tyranią złota”. Inflacja trwa nadal,doprowadziła do szeregu kryzysów, a jeden z nich obserwujemy dzisiaj.
Dlaczego politycy i ekonomiści nie proponują powrotu do czasów złota i wolnej bankowości?
Bibliografia
1.Henry Hazlitt – Inflacja: Wróg Publiczny nr.1
2. www.bankofengland.co.uk/about/history/
Artykuł opublikowany wcześniej na stronie autora: austriacy.pl/blog/krzychun
W tekscie znalazł się mały błąd. Chodzi o dewaluację funta. Nastąpiło to 18 września 1949r,a nie jak mozna wywnioskowac z tekstu – 1944. Poprosiłem już administrację o korektę. Przepraszam za niedokładność.
Nie zapominajmy jednak że sam standard złota także został narzucony przez rządy , które wypychały z obiegu srebro.
Określenie „standard złota” to oczywiście pewien skrót myślowy. Oczywiście na wolnym rynku coś innego mogłoby być pieniądzem,ale z dużą dawką prawdopodobieństwa można stwierdzić,że jednak złoto nie straciło swoich atrybutów. Wystarczy spojrzeć jakim zaufaniem cieszy się dzisiaj.
Nie możemy zafundować sobie powtórki z rozrywki i wrócić do systemu rezerwy cząteczkowej opartej na złocie. Taki system ustanawiany przez poszczególne stany Ameryki od 1815r. doprowadzał do ciągłego obniżania poziomu rezerw w bankach komercyjnych,a co za tym idzie – Cykli koniunkturalnych. W Massachuset w 1834r. to była tragedia. Trzeba trzymać państwo jak najdalej od pieniądza !
Ja tam się skłaniam ku pojęciom typu „urynkowienie walut”, „denacjonalizacja pieniądza” – jasno i prosto. 🙂
Zresztą mutualiści też mają parę fajnych pomysłów odnośnie hmmm… niby-pieniądza 😛 (chodzi mi o wymianę opartą o p2p, LETS-y itd.)
Giga, możesz mi poddać jakiś link z postulatami mutualistów?
co ma wspólnego wstęp (a i pada gdzieś odpowiedź na pytanie go wieńczące?) z resztą tekstu?
nie jestem w stanie wskazać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o genezę IIWŚ, ale myślę, że jej składową jest postać Hitlera i jego stosunek do poszczególnych narodów, niemniej jednak wśród pozostałych przyczyn nie można wskazać emisji fiducjarnego pieniądza. wydaje mi się, że ten proceder był jedynie narzędziem rządów, a nie ich celem.
@jajnik-pytajnik:
W 1914r. Reichbank znosi wymienialność marki na złoto,co skończyło się inflacją,która eksplodowała w latach 1919 – 23r. Później wprowadzono tzw.markę rentową,ale nic to nie pomogło i nastąpił „kryzys stabilizacyjny”. Inflacja doprowadziła do społecznej tragedii,którą rewizjonista tamtego okresu Bresciani – Turroni, opisuje następująco :
„Inflacja doprowadziła do zaniku oszczędzania. Sparaliżowała na wiele lat jakiekolwiek reformy budżetowe. uniemożliwiała rozwiązanie problemów związanych z reparacjami wojennymi . Doprowadziła do zniszczenia,niepoliczalnych przecież, wartości moralnych i intelektualnych. Wywołała szereg niepokojów społecznych, ponieważ w sytuacji gdy garstka ludzi akumulowała bogactwo,tworząc uprzywilejowaną warstwę właścicieli gospodarki narodowej,miliony popadały w nędzę. Dla wielu rodzin życie pod inflacją było ciągłym stresem i niewyobrażalną męką,zatruwającą Niemców wszystkich klas i warstw duchem spekulacji,odciągająca ich od porządnej,regularnej pracy. Wreszcie, inflacja była przyczyną nieustannych wstrząsów politycznych i moralnych . Nietrudno zrozumieć,dlaczego smutne wspomnienie inflacji z lat 1919-1923 odbija się we wspomnieniach Niemców jak zły sen ”
Napisane w 1931r. Można wskazać wiele przykładów historycznych,gdzie inflacja zbiega się z wojnami np. okres „wojny z terroryzmem”.
O społecznych niepokojach,które doprowadziły w ostateczności do kradzieży i gwałtów można poczytać też w książce „Fiat Money Inflation in France” Andrew D. White’a. Uważam,że upatrywanie przyczyn II Wojny Światowej w niechęci Hitlera do innych narodów jest strasznie naiwne. Proszę pamiętać,że Hitler od 1936r. prowadzi Keynesowską politykę: stymuluje gospodarkę poprzez inflację i zaciąga zagraniczne długi,których płatność przypada na 1939r. A podczas wojny nie spłaca się długów. Wielu Polaków żywi niechęć np. do Żydów – a ilu z nich wysyła swoje wojska do Izraela? Bajki,bajki,bajki.
@Smootny:
http://www.google.com/search?q=p2p+site%3Amutualist.blogspot.com
http://mutualist.blogspot.com/2006/08/decentralist-economics-and-alternative.html
„W szkołach naucza się,że II Wojna Światowa – największy konflikt w dziejach ludzkości wybuchł ponieważ Hitler nie lubił Żydów,Polaków i Cyganów. Dzieci uczą się, że miliony ludzi zginęły w ciągu 6 lat przez antypatie jednego człowieka. Naiwne? Owszem – ale respektowane.”
Czy to żart? Bo nawet nie wiem, czy warto polemizować
Czy to sarkazm, bo nie wiadomo, czy można odpowiadać. 😉
Ktoś podejmie dyskusje z tezą o inflacjonistycznej genezie wojen ? Bo z tych waszych pytanek nic nie wynika.
no jak juz mamy tak sie doszukiwać to jeszcze wartałoby wspomniec o kupie szmalu amerykańskich bankierów żydowskiego pochodzenia władowanych w przemysł zbrojeniowy nazistów:D
@qatryk: Masz na myśli Plan Dawesa (J.P Morgan), czy już coś za czasów Hitlera (praktyki typu Mefo bills”)?
nie no tak aż dociekliwy nie jestem – ino mi się o uszy coś gdzieś tam obiło a jako że do niczego konkretnego mi te informacje nie były to się nie zagłębiałem.
Fakt jest faktem że wojny mają przeważnie trochę bardziej zawiłe przyczyny niż światopogląd tego czy owego rządu/monarchy/dyktatora.
Dobra, to ja mam jedno pytanie, jak wielki wpływ na wojny (tzn., czy gdyby nie wprowadzenie bankowości centralnej wraz z „pustakami”) miała inflacjonistyczna polityka rządów?
Bo z tego, co się orientuję, drukowanie pustaków (oraz pochodne) było doskonałym źródłem finansowania zbrojeń, ale już „po” wypowiedzeniu wojny, konfliktu etc.
Nie no gadanie o tym że wojny są dlatego że jest pusty pieniądz to gruba przesada – rózne okoliczności przyrody determinują wojny – sytuacja polityczna, dostęp do surowców etc. W końcu gdy nie było pustego pieniądza wojny też były a to całkiem solidny argument przeciwko takiemu pojmowaniu rzeczy.
Pieniądz jest jedynie instrumentem i patrząc przez pryzmat wojen wszystko jedno czy jest on „pusty” czy „pełny”. Chyba:D
Mamy tu małe nieporozumienie.To moja wina,bo tekst jest kiepsko poskładany.. Ja twierdzę,że zerwanie ze standardem złota dało rządom możliwość finansowania swoich zachcianek. Ustanowienie pieniądza bez pokrycia spowodowało,że z władzy ściągnięto ograniczenia jakim podlegała wcześniej. Rząd Niemiecki i Brytyjski mógł kupować za złoto towary w krajach neutralnych,więc postanowił zachować je w swoich rękach. Bez tego nie byłby w stanie zapłacić za uzbrojenie etc. Można jeszcze dyskutować o społecznym przyzwoleniu na nietypowe działania,które są wynikiem inflacji. Tutaj powyższy cytat z Costantino Bresciani Turroni nt. Niemiec jest trafny. Podobnie,choć na mniejszą skale doszło do społecznej desperacji w czasie inflacji asygnatowej we Francji. Uważam,że danie rządom możliwości emisji pieniądza to danie im do rąk broni. Jestem przeciwnikiem spłycania tematu poprzez sprowadzanie wszystkiego do ideologii.
A nie no, to w takim w pełni się zgadzamy. 😉
Masz na myśli Plan Dawesa (J.P Morgan), czy już coś za czasów Hitlera (praktyki typu Mefo bills”)?
I przed, i w trakcie:)
http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus/hitler/hitl5.html
Szlag człowiek trafia, jak się czyta o sytuacji bankrutujących partii wtedy w porównaniu z tym, co jest obecnie, czyli jawnym finansowaniu z naszych pieniędzy. Kiedyś chociaż partyjniacy musieli się natrudzić kwestując, a teraz!?
Wobec tego zaczynam dopiero teraz naprawdę rozumieć, co znaczą słowa wypowiedziane przez pewnego europejskiego polityka, że Euro jest projektem politycznym!!!
„I przed, i w trakcie:)
http://www.kki.pl/piojar/polemiki/novus/hitler/hitl5.html”
Wy naprawdę wierzycie we wszystko co piszą na takich stronach ??? 🙂
Czytelniku, zważywszy, że jak miałem na studiach taki przedmiot, jak Historia Polityczna Świata XX wieku i znajomy pisał referat z takimi samymi wnioskami, to zdaje mi się, że dosyć to wiarygodne jest..
>Wy naprawdę wierzycie we wszystko co piszą na takich stronach ???
A dlaczego mamy nie wierzyć? Od tego zacznijmy..
——————————-
Czy, w ujęciu nieaustriackiej teorii monetarnej, jest możliwe skuteczne działanie zmierzające do zmniejszenia inflacji? Bo dzisiaj wyczytałem, że Skrzypek do tego dąży i zastanowiło mnie, na jakiej podstawie wnosi o wykonalności czegoś takiego.
Trzeba zlikwidowac system rez. cząsteczkowej:>
„A dlaczego mamy nie wierzyć? Od tego zacznijmy..”
Wystarczy poczytać sobie bibliografię do tego artykułu 🙂
Sam nie znam pozycji z tej bibliografii,ale nt. działań FEDu to jest mnóstwo oficjalnych i naukowych publikacji. Chociażby jakieś książki Rothbarda czy Johna Flynna nt. New Dealu.
Co do tego to niema problemu , ale budowanie na podstawie tego wiary w jakieś dziejowe spiski to już przesada.
Ja też się nie do końca zgadzam z tezą, iżby Rockefeller ze spółką przewidzieli kryzys, ale to stanowi ledwie 10-15 % całego artykułu.
Przewidzeli, czy nie – co za różnica? Do kryzysu doszło ze względu na patologiczną akcję kredytową i działanie FED. Stopy procentowe z tego co pamiętam,przed kryzysem również były bardzo niskie – chyba nawet 1%. A za powołaniem banku centralnego stoją m.in J.P Morgan i cała kasta bankierska. Mnie też nie bawią teorię spiskowe,ale są pewne fakty ekonomiczne i z tym się nie dyskutuje.
Swoją drogą chyba napisze na liberalis.pl jeszcze jakiś tekst o inflacji. IMO za dużo tu filozofii,a za mało konkretów:>
PZDR
Swoją drogą jest taka książka : Guenter Reiman – The Vampire Economy nt.gospodarki Niemiec Hitlerowskich
Tutaj pokazany jest schemat,który ilustruje przez ile etapów urzędowej kontroli musiała przejść fabryka samochodów żeby zamówić koła:
http://www.mises.org/images4/vampireeconomy.gif
Możecie pokazywać lewakom,którzy mówią faszyzm = kapitalizm:D
„Możecie pokazywać lewakom,którzy mówią faszyzm = kapitalizm:D”
Gadasz jak 15-letni smarkacz , to nie strona UPRu kolego 🙂 Czasem ci wstrętni lewacy mają więcej oleju w głowie niż niejeden konlib.
Smarkacz to sobie możesz mówić do swoich kumpli. Gardze ideami: Libertarianizm,lewica,prawica – to są właśnie bajki dla gimnazjalistów. Nie masz nic ciekawego do powiedzenia? Spadaj gadać o złych konserwach.
Po twojej wypowiedzi widać że moje przypuszczenia się sprawdziły , ale branie udziału w tych połajankach to poniżej mojej godności , więc żegnam. Ciaosuu 🙂
Hej, nie dyskryminuj innych tylko ze względu na „powierzchowne cechy” oraz „pewnego rodzaju inność”. 😀
Swoją drogą chyba napisze na liberalis.pl jeszcze jakiś tekst o inflacji. IMO za dużo tu filozofii,a za mało konkretów
pisz.
„Hej, nie dyskryminuj innych tylko ze względu na “powierzchowne cechy” oraz “pewnego rodzaju inność”.”
Jak masz spamować to lepiej w ogóle się nie odzywaj. Jak chcesz pisać na temat to proszę bardzo. Ciaosuu 🙂