Mam już dość rosnącej przestępczości i bezkarnych bandytów. Mam gdzieś zapewnienia polityków o podwyższaniu kar dla morderców (które przyjąłbym z uznaniem), ale które ograniczają się np. do podniesienia minimalnego wyroku za gwałt z 1 roku więzienia do dwóch (i już wszyscy gwałciciele drżą ze strachu!). Oczywiście, problem bandytyzmu nie dotyczy „tylko” gwałtów, ale także innych spraw — napadów rabunkowych (takich jak okrutna masakra w jednym z banków), morderstw „dla zabawy” (tych, przeciw którym organizowane były „czarne marsze” i innych równie ohydnych czynów. Im wszystkim MY, LUDZIE, musimy powiedzieć „NIE”. Jak to zrobić ?
Wyobraź sobie, jak co drugi bandyta paraduje z bronią w kieszeni; nieważne, że nie ma na nią pozwolenia, ani żadna władza w ogóle tej broni nie widziała. Tak to już z bandytami jest, że i tak będą mieć broń — wszelkie ograniczenia jej posiadania uderzają tylko i wyłącznie w „spokojnych obywateli” którzy prawa (a nawet lewa) będą przestrzegać, choćby mieli zostać bezbronni.
I ja NIE nawołuję do tego, aby to prawo (lub, raczej, lewo) łamać — ale tylko dlatego, że można zostać za to surowo ukaranym, zostać ofiarą tyranicznych przepisów. To, do czego nawołuję, to wprowadzenie powszechnego prawa do posiadania broni (zachęcam do artykułu „Prawo do posiadania broni jako prawo człowieka”) oraz … tak. Powszechne uzbrojenie się — gdy tylko będziemy mieli prawo to robić.
Nie wystarczy nam, że będziemy mieli prawo posiadać broń, a „granice obrony koniecznej” (szkodliwy, tyraniczny absurd) zostaną zniesione. Fakt, samo to zapewni nam już dużo bezpieczeństwa — potencjalny bandyta wiedząc o tym, bardziej będzie się bał niż wtedy, gdy wie, że dla przeciętnego człowieka „własna broń” jest czymś tak niebywałym, jak własny helikopter. Ale to nie wystarczy. Potrzebujemy — gdy tylko będzie nam wolno — uzbroić się. Wszyscy.
Kobiety potrzebują broni, aby uchronić się przed gwałcicielami, a szczególnie — przed gwałcicielami-mordercami. Nie chcę nikogo straszyć, ale kobieta która zetknie się z kimś takim bez broni, praktycznie nie ma szans. Kobieta, która ma broń (i umie się nią posługiwać) ma szanse znaczenie większe. Często wystarczy sam fakt wyciągnięcia pistoletu, aby gwałciciela odstraszyć. A jeśli nie — to powinna mieć pełne prawo odstrzelić mu jądra (albo i głowę) w swojej obronie.
My, faceci, też potrzebujemy broni. Było nie było, to wielu z nas pada ofiarą zbirów, to wielu z nas wykonuje niebezpieczne zawody — takie, jak np. przewożenie pieniędzy, czy choćby wracanie późną porą z pracy czy np. ze studiów. Mamy poza tym swoje matki, żony i narzeczone do obrony — jest to nasz obowiązek, od którego się nie wykręcimy. Gdy będziemy mieli broń (i umieli się nią posługiwać) lepiej się z niego wywiążemy.
Broni potrzebuje właściwie przedstawiciel i przedstawicielka każdego zawodu: sprzedawca, agent ubezpieczeniowy, robotnik, kolejarz, taksówkarz, naukowiec (który wraca późno z uniwersytetu), informatyk … Nie da się sprecyzować „kto najbardziej”: WSZYSCY tak samo potrzebujemy broni palnej.
Ale faktyczne posiadanie broni (a nie tylko samo prawo do jego posiadania) jest NIEZBĘDNE — prawie tak jak szczepienie przeciw ciężkim chorobom zakaźnym — aby uniknąć czegoś na znacznie większą skalę: tyranii. Dlaczego w Ameryce (w USA) właściwie nie było tyranii ? Dlatego, że Amerykanie od samego początku mieli broń, i każdemu tyranowi odstrzeliliby tyłek (albo głowę), gdyby tylko spróbował przejąć władzę. Przez kontrast, w krajach europejskich, gdzie posiadanie broni (zarówno prawne, jak i faktyczne) było MOCNO ograniczone, tyranie były ciągle — a im gorsze, tym mniej prawa do posiadania broni było, i tym mniej broni było w rękach prywatnych. Ofiarą „kontroli broni” padło PONAD 56 MILIONÓW LUDZI (odsyłam do statystyk sporządzonych przez JPFO).
Samo więc posiadanie broni odstrasza potencjalnych tyranów, sprawia, że drżą oni na myśl o zaatakowaniu uzbrojonego społeczeństwa; to samo dotyczy najeźdźców „zagranicznych” — oni również będą się bali zaatakować uzbrojone, wyszkolone w posługiwaniu się bronią i zorganizowane (dobrowolnie, np. w Straż Obywatelską) społeczeństwo. Przykład ? Proszę bardzo: Szwajcaria i jej milicja (nie mylić z milicją komunistyczną). Dzięki temu, że każdy Szwajcar powyżej 18 lat rzeczywiście miał broń, a wielu było członkami milicji, hitlerowcy nie odważyli się zaatakować tego pięknego kraju (choć były i inne przyczyny — dogodność posiadania pod bokiem 'kraju neutralnego’). Szwajcarzy opierali się w ten sposób najazdom od wieków. Byli uzbrojeni, i czujni.
Zatem, Rodacy i Rodaczki, i Wszyscy Przyjaciele i Przyjaciółki w Wolności (niezależnie od miejsca zamieszkania, pochodzenia, narodowości itd): DO BRONI !! Pokażmy bandytom gdzie ich miejsce (tam, gdzie raki zimują), a tyranów i agresorów zewnętrznych trzymajmy w szachu. Gdy tylko będziemy mogli, ZBRÓJMY SIĘ. W przeciwieństwie do zbrojenia armii, zbrojenie społeczeństw jest bardzo dobre dla pokoju i bezpieczeństwa — również naszego własnego. Czy mamy do stracenia coś cenniejszego niż Życie, Wolność i Własność?? NIe mamy. Zatem, jeszcze raz — DO BRONI !!
W Imię Wolności !!
Krzysztof „Critto” Sobolewski
(c) Copyright by Krzysztof „Critto” Sobolewski 11.IV.2001
***
Przedruk, kopiowanie, rozpowszechnianie i dystrybucja dozwolone bez żadnych ograniczeń w dowolnym celu. Modyfikacje dozwolone pod warunkiem ich wyraźnego zaznaczenia w tekście i poinformowania o tym, kto modyfikował, lub napisanie, iż modyfikacja jest anonimowa. W żadnym wypadku podpis autora, tj. wyrazy: Krzysztof „Critto” Sobolewski nie mogą być usunięte ani zmienione.
Tekst był wcześniej opublikowany na stronie autora
Tekst jako tako moze być, ale bez takich numerów jak np.
„dlaczego w Ameryce (w USA) właściwie nie było tyranii ?”
bo w to już chyba nikt i tak nie wierzy 😉
„dzięki temu, że każdy Szwajcar powyżej 18 lat rzeczywiście miał broń, a wielu było członkami milicji, hitlerowcy nie odważyli się zaatakować tego pięknego kraju”
W to chyba też.
Szwajcarzy w ogóle są mistrzami w zaklinaniu rzeczywistości, dobrobyt to oni zawdzięczają właśnie swoim faszystowskim skłonnościom, które w decydującym momencie nazywają pragmatycznym rozwiązaniem (i demokratycznym).
Zabawne, że rodziny żydów de facto skazanych na śmierć przez Federację (phi…) nigdy nie otrzymały odszkodowania. Zastanawiające, dlaczego polityka bankowa w tym kraju wykazuje się najmniejszą przejrzystością (chodzi o banki prywatne)… i tak dalej, i tak dalej, cudowna Szwajcario mająca najostrzejsze prawo imigracyjne w całej Europie (a pewnie i na świecie).
„Tekst jako tako moze być, ale bez takich numerów jak np.
“dlaczego w Ameryce (w USA) właściwie nie było tyranii ?”
bo w to już chyba nikt i tak nie wierzy ”
Nikt??? Popatrz na konlibów urodzonych jeszcze w PRL! Tych co przez czerwone lata płakali do dolara, do amerykańskich „przedłużaczy fiutów” zwanych dalej samochodami oraz do blondynek w kowbojkach.
Tylko dlaczego oni swoje własne zboczenia i obsesje nazywają Wolnością?
„dzięki temu, że każdy Szwajcar powyżej 18 lat rzeczywiście miał broń, a wielu było członkami milicji, hitlerowcy nie odważyli się zaatakować tego pięknego kraju”
Tak na marginesie ciekawostka: członkowie SS okradali III rzeszę ukrywając tam „dochody” !!! (okradali III rzeszę, czyli część pieniędzy zagrabionych w innych krajach (np Żydom), które powinny iść do budżetu Niemiec brali dla siebie). Poza tym nie tylko SS-mani mieli tam konta.
Druga sprawa, to że szwajcarzy mieli broń jakoś nie odstraszyło Republiki Francuskiej w 1798r do wkroczenia do Szwajcarii i utworzenia z niej Republiki Helweckiej.
Hitler gdyby chciał zgniótłby Szwajcarię jak muchę, druga sprawa nie wiem czy stawiali by opór (około ~70% Szwajcarów to Niemcy). Inne narody germańskie nie stawiały oporu (np. Dania w 1940r, Austria w 1938r) lub stawiały minimalny, wyjątkiem była Norwegia, gdzie do końca wojny musiało stacjonować ponad 300tys Niemców. Tak na marginesie Dania została zajęta w 6 godzin, ani jeden spadochroniarz niemiecki nie zginął!!!