Zbigniew Jankowski „Świńska grypa – śmiertelny wirus totalitaryzmu”

Wiosną 2008 r. na nieoficjalnym spotkaniu globalistów w the Groove Hotel w Londynie, w obecności takich postaci jak: Bill Clinton czy Gordon Brown, Wyższy Komisarz ds. Uchodźców ONZ Antonio Guterres stwierdził, że „największym problemem dnia dzisiejszego są rosnące ceny żywności we wszystkich państwach demokratycznych – podkreślając, że – może to prowadzić do społecznych niepokojów.” [1] Wzrastające ceny żywności będące wynikiem zmiany warunków klimatycznych i kończących się zasobów ropy naftowej będą nieuchronnie skutkować wzrostem społecznego niezadowolenia i tym samym utrudniać rządzenie. Karmione iluzją społeczeństwo nie jest niestety przygotowane na taki rozwój wydarzeń. Jest tak dlatego, że realia rozwoju przemysłowego nie były nigdy ujawnione populacji zachodniego świata, który zarządzany był w sposób tajny przez elitarne środowiska biznesowe i plutokratyczne dynastie zyskujące wpływy polityczne w wyniku gwałtownego procesu industrializacji i rozwoju współczesnego systemu finansowego. Uprawiana przez cały XX wiek zmasowana propaganda (public relations) wmówiła nam, że rozwój przemysłowy może trwać w nieskończoność, a tajemnicą, pięknem i szczęściem naszego „wielkiego” cywilizacyjnego sukcesu jest niczym nieskrępowana Konsumpcja.

Jednak „paradoksalnie wielkie innowacje, które umożliwiły poprawę warunków życia, stworzyły również szereg nowych problemów, otwierających przed nami całe spektrum niepokojących i prawdopodobnie katastrofalnych zniszczeń w biosferze, w której żyjemy” – oznajmił w 1994 r. przed Radą Biznesu ONZ dumny współtwórca idei budowania globalnego imperium David Rockefeller, dodając, że „właśnie na tym polega dylemat, przed którym wszyscy stoimy”. [2]

Okazało się, że narzucony przez przemysłowców styl życia zachodniego nieuchronnie prowadzi do globalnego kataklizmu, z którego konsumenci produktów przemysłowych nie zdają sobie sprawy. Plutokraci nie mają jednak zamiaru ani przyznawać się do błędów ani tłumaczyć „ogłupiałemu motłochowi” problemów współczesnego świata. Będą dalej realizować swoje wizje, którym przyświeca jeden cel: rządzenie. Ten cel jest ich prawdziwą społeczną odpowiedzialnością i temu celowi są dozgonnie oddani. Nie zapominajmy, że to przecież oni są gospodarzami na swojej ziemskiej własności. Tego tytułu i przywileju władzy będą bronić. Bo „zdolność zarabiania pieniędzy została dana mi przez Boga”, jak tłumaczył kiedyś przywódca imperium naftowego John D. Rockefeller Senior. [3]

Według analiz dokonanych na potrzeby przemysłu, wskutek gwałtownie postępującego procesu automatyzacji produkcji, światowy system ekonomiczny potrzebować będzie w XXI w. zaledwie 20% populacji świata by wydajnie funkcjonować. Pozostałe 80% stanowić będzie niezatrudniony i wykluczony z życia gospodarczego margines. Takie były wnioski zaprezentowane na jednej z elitarnych konferencji, jaka odbyła się w 1995 r. w Fairmont Hotel w San Francisco.[4] W filozofii technokratów, jaka zdominowała kulturę polityczną Zachodu w XX i XXI w. rolą człowieka jest obsługa przemysłu. Wie to każdy z nas. Ludzie, którzy są przemysłowi niepotrzebni, powinni być w miarę możliwości eliminowani. Taki cel przyświecał w początkach XX w. ruchom eugenicznym, które sponsorowane były przez fundacje założone przez Rockefellerów i Harrimanów. Ich planem była sterylizacja ok. 10% społeczeństwa amerykańskiego, któremu przypisywano „ułomności” genetyczne. Zaliczano do nich wtedy: alkoholizm, włóczęgostwo, choroby psychiczne a nawet epilepsję. [5] Na przełomie XX i XXI w. sprawa kontroli populacji przybrała jednak innego znaczenia z uwagi na całkiem nowe problemy, do których zaliczyć trzeba w pierwszej kolejności: zniszczone warunki naturalne i klimatyczne planety, kończące się zasoby ropy naftowej, wzrastającą automatyzację produkcji i przede wszystkim rosnącą w tempie geometrycznym sfrustrowaną i wymęczoną skutkami rozwoju przemysłowego ludność świata.

Skutki tego tragicznego procesu zmusiły elity Zachodu do poszukiwania rozwiązań nawarstwiających się problemów. Ich refleksje opierają na przekonaniu, że za stan współczesnego świata winić trzeba nie destruktywne działanie machiny przemysłowej lecz życie człowieka. „Największym zagrożeniem dla planety są LUDZIE: jest ich po prostu za dużo, powodzi im się zbyt dobrze i spalają za dużo ropy” – komentował w wywiadzie dla BBC brytyjski arystokrata Sir. James Lovelock. „Idealnym rozwiązaniem problemu – mówił założyciel sieci telewizyjnej CNN Ted Turner – byłaby 95-procentowa redukcja populacji świata do poziomu 250-300 milionów ludzi”. Książę Edynburga  Filip wyraził to jeszcze bardziej sugestywnie: „gdybym mógł w drugim wcieleniu przyjść na Ziemię ponownie, chciałbym aby moją reinkarnacją był idealny wirus śmiertelny, który zredukowałby ludzką populację”. W innej publikacji elitarnego Klubu Rzymskiego pt. „Goals of Mankind” stwierdzono, że „idealna liczba ludzkiej populacji świata mieściłaby się w zakresie 500 do 1000 milionów”. [6] Rozwój technologii przyniósł też całkiem nowe możliwości. Zwrócił na to uwagę Zbigniew Brzeziński, gdy tłumaczył, że „łatwiej jest dziś zabić 1 milion ludzi niż sprawować nad nim kontrolę”, choć do niedawna było odwrotnie. [7]

W świetle tych refleksji oraz gwałtownych i przerażających zdarzeń, jakie miały miejsce w połowie 2009 r. można snuć domysły, że w nadchodzącym czasie światowy system przemysłowy poddany zostanie próbie znaczącej politycznej reorganizacji.

W kwietniu 2009 r. media obiegła sensacyjna wiadomość o zagrożeniu epidemią świńskiej grypy, której natychmiast, bez jakichkolwiek podstaw, nadano rangę pandemii. Według opinii niezależnych ekspertów świńska grypa jest kilkadziesiąt razy mniej niebezpieczna od zwykłej grypy sezonowej i jak dotąd liczba przypadków śmiertelnych jest pomijalnie niska. Panikę udało się jednak wzbudzić, a zdarzenie to stało się pretekstem do mobilizacji społeczeństwa na skalę historycznie bezprecedensową. Uwikłane w poważne afery kryminalne, dwa gigantyczne koncerny farmaceutyczne Novartis i Baxter uzyskały kontrakt na wyprodukowanie i dostarczenie na rynek szczepionek, które Światowa Organizacja Zdrowia zatwierdziła do aplikacji bez poddawania ich niezbędnym testom, o czym New York Times pisał 30 lipca, że „jak dotąd szczepionka nie została przetestowana pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności”. [8] Można tylko zadać pytanie, jak to możliwe, że produkty uzyskują akceptację agencji rządowych? Jeden fakt sugeruje prostą odpowiedź. Na początku 2009 r. grupa naukowców zatrudnionych w FDA (Food and Drug Administration – Urząd ds. Żywności i Leków) wystosowała do prezydenta Obamy pismo, w którym stwierdza, że FDA jest „skorumpowanym i zdeformowanym” urzędem, którego kierownictwo „wystawia obywateli Stanów Zjednoczonych na zagrożenie”, stosując zastraszanie i cenzurowanie naukowej debaty w ramach FDA i „ignoruje poważne obawy ekspertów FDA w sprawie nieszkodliwości i efektywności”. W dalszej części pisma stwierdzono, że: „kierownictwo rozkazuje, zastrasza i zmusza ekspertów FDA do modyfikowania naukowych ocen, wniosków i zaleceń wbrew prawu, zasadom i przepisom oraz nakłania do akceptowania naukowo bezwartościowych klinicznych i technicznych danych”. [9] Takie są wpływy i metody działań gigantycznych koncernów farmaceutycznych. To one „dbają” o nasze zdrowie, a także o wiedzę lekarzy, których umysły chłoną treści z ulotek farmaceutycznych niczym prosty lud reklamę.

Skala kłamstwa i manipulacji związanych z przygotowaniem operacji szczepień jest szokująca. W wyniku powikłań, jakie wywołać może zwykła sezonowa grypa jedynie w Stanach Zjednoczonych umiera rocznie około 40 000 ludzi. Śmiertelnych ofiar alkoholizmu jest w tym kraju rocznie 200 000, w wypadkach samochodowych ginie 50 000 lecz fakty te nigdy nie wywołały tak apokaliptycznej paranoi. Do dnia 17 sierpnia 2009 r. na całym świecie odnotowano 1799 śmierci wywołanych wirusem świńskiej grypy, i do tego tylko niewielka ich część została potwierdzona w laboratoryjnych testach. [10] 31 sierpnia Washigton Post pisał jednak w tryumfalnym tonie: „będziemy chorym narodem tej jesieni”, „więc szykujcie się”.[11] „Obama twierdzi, że Amerykanie powinni dostać szczepionki”. [12] Naród poddany najnowocześniejszym technikom zastraszania przygotowywany jest nawet do zmiany swoich obyczajów, gdyż „świńska grypa może wymagać rezygnacji z czułych powitań” – donosił New York Times. [13] Mimo iż operację masowych szczepień poprzedza wielka światowa kampania propagandowa, w polskich mediach trwa grobowa cisza, rzecz jasna – cisza przed burzą. Media czekają na rozkazy z Zachodu. Liczba ofiar śmiertelnych w Polsce wynosi tylko „0”. Jeszcze w sierpniu wielu lekarzy nad Wisłą nie miało nawet pojęcia, że Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła szósty stopień pandemii, czego polityczną konsekwencją jest podporządkowanie suwerenności państw globalnej władzy WHO, którą współtworzą członkowie rad nadzorczych korporacji zaangażowanych w produkcję szczepionek. Oblicza się, że w samych Stanach Zjednoczonych operacja ta pochłonie 7,5 miliarda dolarów, a czołgający się w kryzysie gospodarczym świat kosztować będzie 40 miliardów. Trzeba przyznać, że globaliści mają zmysł handlowy.

„Raporty wybitnych lekarzy brytyjskich – wysłane do  Michela Chossudovsky’ego, profesora ekonomii Uniwersytetu w Ottawie – sugerują, że lekarze i epidemiolodzy w Zjednoczonym Królestwie dostają pogróżki. Grozi im wyrzucenie z pracy przez państwowe władze służby zdrowia, w przypadku gdyby mówili prawdę i ujawniali fałsze stojące za danymi i oświadczeniami rządu.” „Mamy do czynienia z wielkim kłamstwem, procesem wytwarzania fałszywych danych w celu uzasadnienia ogólnokrajowego programu szczepień – tłumaczy Chossudovsky – Świat stoi przed poważnym kryzysem gospodarczym i społecznym. Obraz globalnej pandemii służy do odwrócenia uwagi opinii publicznej od prawdziwego kryzysu już istniejącego i niszczącego ludzkość. Jest to rosnąca bieda, bezrobocie i zapaść usług społecznych, nie mówiąc o „wojnie bez granic” kosztującej setki miliardów dolarów…” [14]

Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy obecnie świadkami ważnego historycznego procesu, który dokonać się ma poza naszą świadomością i bez naszej ingerencji. Elity światowego przemysłu i bankowości dążą do utworzenia globalnego państwa, totalitarnego imperium industrialnego, zarządzanego przez nowoczesne systemy technokratycznej kontroli. „Uformowanie jakiejś formy światowego rządu jest możliwe” – pisał z optymizmem w grudniu 2008 r. na łamach Financial Times członek klubu Bilderberg Gideon Rachman. „Po raz pierwszy od czasu gdy homo sapiens zaczął bazgrać na ścianach jaskiń, mamy argumenty, możliwości i środki ku temu, by zdecydowanie wkroczyć na drogę budowy światowego rządu”. [15] Od naszego milczenia i bierności zależeć będzie powodzenie tego historycznego, antydemokratycznego planu.
 
Zbigniew Jankowski

Rzetelnych informacji na temat zaplanowanej przez przemysł farmaceutyczny pandemii świńskiej grypy szukaj na stronie: www.grypa666.wordpress.com

 
PRZYPISY___________________________
[1] J. Kirkup, Soaring price of food 'leads to riots’, Telegraph.co.uk, 7.4.2008, http://www.telegraph.co.uk/news/uknews/1584204/Soaring-price-of-food-leads-to-riots.html;
[2] D. Rockefeller, wystąpienie przed Radą Biznesu ONZ 1994, dostępne na YouTube: David Rockefeller’s Agenda – Population Control;
[3] J.D. Rockefeller, cytowany w R. Chernow, Titan. The Life of John D. Rockefeller Sr, Vintage Books, 2004, s. 143;
[4] H.P. Martin & H. Schumann, The Global Trap: The Globalization and the Assault on Prosperity and Democracy, Zed Books London & New York, 1997, s. 1-4;
[5] E. Black, Wojna przeciw słabym. Eugenika i amerykańska kampania na rzecz stworzenia rasy panów, Muza S.A., 2004;
[6] J. Burgermeister, Bioterrorism Evidence, s. 110;
[7] Z. Brzeziński w wystąpieniu przed Brytyjskim Instytutem Spraw Międzynarodowych Chatham House, 17.9.2008;
[8] D. Grady, Swine Flu Plan Would Put Some Ahead for Vaccine, New York Times, 29.7.2009, http://www.nytimes.com/2009/07/30/health/30flu.html?scp=4&sq=vaccination%20Swine%20Flu&st=cse;
[9] J. Hartley, FDA Scientists Describe Corruption to Obama Transition Team, NaturalNews.com, 14.1.2009. tłum. Admin newworldorder.com.pl, Naukowcy FDA twierdzą, że w ich urzędzie doszło do korupcji na masową skalę, 12.8.2009;
[10] M. Chossudovsky, The H1N1 Swine Flu Pandemic: Manipulating the Data to Justify a Worldwide Public Health Emergency, 25.8.2009, www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=14901;
[11] L. Neergaard, Return of Swine Flu: What’s Ahead for Americans?, Washington Post, 30.8.2009; http://www.washingtonpost.com/wp-dyn/content/article/2009/08/31/AR2009083100393.html;
[12] Obama Says Americans Should Get Swine Flu Vaccine, New York Times, 1.9.2009;
[13]  S. Chan, Swine Flu Upsets Rituals of Greeting, New York Times, 3.9.2009;
[14] M. Chossudovsky, The H1N1 Swine Flu Pandemic: Manipulating the Data to Justify a Worldwide Public Health Emergency, 25.8.2009;
[15] G. Rachman, And now for a world government, Financial Times, 8.12.2008, http://www.ft.com/cms/s/0/7a03e5b6-c541-11dd-b516-000077b07658.html?nclick_check=1

39 thoughts on “Zbigniew Jankowski „Świńska grypa – śmiertelny wirus totalitaryzmu”

  1. „Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła szósty stopień pandemii, czego polityczną konsekwencją jest podporządkowanie suwerenności państw globalnej władzy WHO”

    Pozwolę sobie na krótki i treściwy komentarz – lol

  2. Rzeczywiście śmieszne! Bardzo śmieszne, Panie Lorent.
    „na mocy IHR 2005, krajowych planów pandemicznych oraz Modelowego Prawa dot. Władzy Zdrowia w Sytuacji Wyjątkowej (State Emergency Health Powers Act), deklaracja stopnia 6 pandemii przez WHO dnia 11.06.2009 wprowadza nadrzędność władzy ONZ-WHO nad krajowymi służbami zdrowia oraz prawo sprawowania władzy nad danym państwem w stanie wyjątkowym za pomocą specjalnych “komitetów kryzysowych”.

  3. W 2005 roku podpisano Międzynarodowe Ustawy Zdrowia (IHR 2005), na mocy których w każdym kraju-sygnatariuszu od 11.06.2009 r. (dzień deklaracji poziomu 6 pandemii) WHO może dowodzić służbami zdrowia i bezpieczeństwa: “w przypadku wyjątkowej sytuacji krajowe rządy mają być rozwiązane i zastąpione specjalnymi komitetami kryzysowymi, które przejma dowodzenie infrastruktura zdrowia i bezpieczeństwa wewnętrznego danego państwa i które raportują do WHO i UE w Europie oraz do WHO i ONZ w Ameryce Północnej.”

    Ponadto art. 1.5.1 IHR 2005 mówi: “Podczas pandemii może być konieczne pominięcie istniejących praw lub praw człowieka w odniesieniu do jednostki. Przykłady: przymuszona kwarantanna (oddalenie prawa do swobodnego poruszania się), wykorzystanie prywatnych budynków na szpitale, nieatestowane stosowanie leków, przymusowe szczepienia, czy wdrożenie harmonogramów pracy na zmiany w niezbędnych usługach. Decyzje te wymagają ram prawnych, by zapewnić przejrzyste przeglądy i uzasadnienie środków obecnie rozważanych oraz spójność z IHR.”
    http://www.who.int/csr/resources/publication s/influenza/FluCheck6web.pdf

    Więc rzeczywiście jest się z czego śmiać, panie Lorent. Gratuluję w każdym razie beztroskiego poczucia humoru.

  4. Aha, a każde państwo się podporządkuje onzetowskiej biurokracji, rzecz jasna. Nie widzę w tych zaleceniach niczego, co zagrażałoby suwerenności. Mowa jest o sytuacjach kryzysowych (w domyśle – katastrofach naturalnych albo epidemiach), to raz. Dwa, większość z zaleceń art.1.5.5 działa obecnie już w niemal każdym kraju, w którym centralne jednostki sanitarne mają podobne uprawnienia w razie sytuacji wyjątkowych. Nie jest to żaden rząd światowy sterowanych przez ONYCH, przykro mi. Ponadto zauważ, że każdy kraj-sygnatariusz może się z tej umowy wycofać.

    bildberg wtc conspiracy rockefeller nwo ufo roswell skulls bush obama plot transformers

  5. >> Mowa jest o sytuacjach kryzysowych (w domyśle – katastrofach naturalnych albo epidemiach) <<

    Tak mowa jest o pandemiach! (czyli globalnych epidemiach)
    Także tych wytworzonych sztucznie przez firmy farmaceutyczne zaangażowane w działalność kryminalną i korupcję na najwyższym szczeblu.
    Jeżeli nic ciebie nie niepokoi to śpij spokojnie, a jeszcze lepiej daj się zaszczepić – najlepiej szczepionką na ignorancję.

  6. @Rafał Lorent

    co do WHO, nie wiem, natomiast NWO to zbliżający się fakt. nic śmiesznego w tym nie ma.

  7. Myślę, że pora dojrzeć i otrzeźwieć i przestać oceniać rzeczywistość kierując się kryterium ośmieszonych „teorii spiskowych”. Spiski były i są nieodłączną częścią historii, czy się to komuś podoba czy nie. Wyobrażenie, że w obecnych czasach spisków nie może być, jest wyrazem braku dojrzałości politycznej. Jeśli negowanie spisków prowadzi nas do zaprzeczania ewidentnym faktom, oznacza to, że wyrzekamy się zdrowego rozsądku i decydujemy podążać drogą zabobonów i ulegać manipulacji. Reagowanie śmiechem na zatrważające fakty nie jest przejawem racjonalnego myślenia ale oznaką słabości i zagubienia. Bo oznacza jedynie nieumiejętność radzenia sobie z problemami rzeczywistości. Zademonstrował to pan Rafał proponując nam śmiech zamiast refleksji dotyczącej naszego życia.

  8. Pan Rafał proponuje zintensyfikować naukę w zakresie politologii, ekonomii i prawa międzynarodowego. Pan Rafał jednocześnie odradza szukanie prawd objawionych na YouTube i w internecie. Pan Rafał podkreśla, że mało prawdopodobne jest odkrycie superspisku przez internautów, a następnie umieszczenie w sieci filmiku ów spisek odkrywającego. Pan Rafał mówi zarówno o WTC, jak i NWO i innych parareligijnych wyznaniach spiskowych. Pan Rafał na końcu zaleca poczytanie czegoś o „Protokołach mędrców Syjonu” oraz treningu w zakresie zwiększonego krytycyzmu względem podobnych rewelacji.

  9. Pan n0e pyta się od kiedy jedyną interpretacją NWO jest spisek? Pan n0e pyta się czy pan Rafał uważa, że pojęcie 'lobby’ odnosi się do czegoś rzeczywistego czy wyimaginowanego? Pan n0e pyta się od kiedy wszystkie interpretacje NWO można po prostu wrzucić do jednego gara i obalając jedną myśleć, że obaliło się wszystkie? Pan n0e pyta się czy pan Rafał uważa doktora Rybińskiego, byłego wiceprezesa NBP za 'wyznawcę teorii spiskowych’ kiedy publikuje np taki artykuł:

    „A new world order

    The financial crisis afflicting much of the world is part of more fundamental shifts in the world’s economic power-balance. It is time for a new model of global governance that recognises the reality of current trends – starting with the creation of a Global Strategic Council, says Krzysztof Rybinski.”
    http://www.opendemocracy.net/article/a-new-world-order

    albo na swoim blogu (http://www.rybinski.eu ):
    „Time to establish Global Strategic Council
    […]
    I am glad that today politicians grew up enough to notice, that the current global governance setup does not reflect the needs of the 21st century global economy. You can also read my article New World Order on opendemocracy that explain my view.[…]”
    http://www.rybinski.eu/?p=690&language=en

    czy też po prostu:
    „New World Order

    I will speak today on the New World Order at the conference organized by the British embassy in Warsaw. My speech is here.[…]”
    http://www.rybinski.eu/?p=668&language=en

    może oczywiście te przemówienia w ambasadach na temat NWO to taka skłonność poważnych ekonomistów do fantazjowania…

  10. >>Pan Rafał jednocześnie odradza szukanie prawd objawionych na YouTube i w internecie.<zintensyfikować naukę w zakresie politologii<
    – przekomiczne orędzie, przyznajmy. Pan Rafał doradza aby zamknąć swój umysł i współczesne wydarzenia ery informacyjno cybernetycznej obserwować bez użycia internetu. I czekać aż o świńskiej grypie ukaże się jego własny referat drukowany na papierze Polskiej Akademii Nauk … najprawdopodobniej w roku 2020. Będzie on z pewnością bardzo "intensywny" i "politologiczny". 🙂

    Pan Rafał nas po prostu rozbawił.

  11. Pan Rafał jednocześnie odradza szukanie prawd objawionych na YouTube i w internecie ????

    Zdumiewające z jakiego powodu Pan Rafał się w ogóle w tym internecie pojawia. Najprawdopodobniej aby dać upust swojej hipokryzji i dewocyjnemu uwielbieniu dla kłamstwa, które wylewa się z każdego słowa, jakie płodzi.

  12. Pan Rafał okazuje się niezwykłym twardogłowcem. Według niego wypowiedz prezydenta Obamy staje się nieprawdziwa w momencie pojawienia się jej na YouTube – bo ta wypowiedź jest wtedy pozbawiona „intensywności politologicznej”. Winny za to jest Internet i jego „kłamliwa” natura.
    Koń by się uśmiał.
    Portal Liberalis jest też takim siedliskiem kłamstwa. Prawdę można znaleźć tylko na papierze…

  13. „Intensyfikacja nauki” nie oznacza nasycenia tekstu intensywnością, kolego Mariuszu :> W necie pojawiam się z pobudek osobistych, m.in. po to, żeby wklejać teksty mariuszopodobne na basha. I nie twierdzę, że nic w nim nie ma. Po prostu to, że coś w nim jest, nic jeszcze nie znaczy. Polecam słownik języka polskiego przed następnym postem, „intensyfikacja” jest pod „i” podpowiem.

  14. NWO – WTF? Coś takiego jest niemożliwie politycznie, gospodarczo i kulturowo. Deklaracje to jedna rzecz – wiele osób chciało podbić świat ale to mrzonki. Równie dobrze można bać się inwazji Obcych.

  15. Artykuł każdy napisać może. Jeden Rybiński świata nie zmienia. Czy gdybym argumentował spisek żydostwa linkami do Bubla byłbym wiarygodny? Bynajmniej.

  16. „Jeden Rybiński świata nie zmienia.”

    słusznie, chyba że nie jest jedyny. chyba, że ONZ i jej agendy jest zalążkiem takiej koncepcji od czasów końca II W.Ś. jak chociażby twierdzą autorzy tejże pozycji:
    „The Liberal Project and Human Rights: The Theory and Practice of a New World Order”
    ( http://www.amazon.com/Liberal-Project-Human-Rights-Practice/dp/0521883148 )
    (to nie jakiś David Icke, tylko profesorowie z London School of Economics)

    tutaj zresztą mamy dokument z serwera UNESCO:
    http://unesdoc.unesco.org/images/0006/000681/068197eo.pdf
    autorstwa Juliana Huxleya (brata znanego Aldousa), pierwszego dyrektora generalnego UNESCO. pisze on m.in.:
    „The moral for Unesco is clear. The task laid upon it of promoting
    peace and security can never be wholly realised through the
    means assigned to it-education, science and culture. It must
    envisage some form of world political unity, whether through a single
    world government or otherwise;& the only certain means for avoiding
    war. However, world political unity is, unfortunately, a remote
    ideal, and in any case does not fall within the field of Unesco’s
    competence. :gThis does not mean that Unesco cannot do a great
    deal towards promoting peace and security./‘Specifically, in its
    educational programme it can stress the ultimate need for world
    political unity and familiarise all peoples with the implications of the
    transfer of full sovereignty from separate nations to a world organisation.
    But, more generally, it can do a great deal to lay the
    foundations on which world political unity can later be built.”

    (za http://www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=9197 )

    „Czy gdybym argumentował spisek żydostwa linkami do Bubla byłbym wiarygodny? Bynajmniej.”
    a co to za argument? porównuje pan wieloletniego v-ce prezesa NBP, do marginalnego publicysty? szczerze powiedziawszy nie jestem pewien ile muszę panu wklejać tekstów źródłowych, żeby pana przekonać. chce pan żyć w denialiźmie, pana sprawa.

    @Trikster
    „Poczytajcie o spisku ufonautów”

    a ch.. mnie to obchodzi?

  17. NWO – WTF? Coś takiego jest niemożliwie politycznie, gospodarczo i kulturowo. Deklaracje to jedna rzecz – wiele osób chciało podbić świat ale to mrzonki. Równie dobrze można bać się inwazji Obcych.

    zadziwiające kolejne oświadczenie naszego „intensywnego” politologa.
    Integracja globalnej struktury gospodarczo politycznej – jak to nazywa Rockefeller – jest normalnym procesem państwowotwórczym, jaki zachodzi od lat i jaki przyczynił się do powstawania wszystkich istniejących w historii imperiów, państw i innych politycznych stref wpływów. Nie ma w nim nic ani nienormalnego ani niemożliwego. Zdumiewające jest wprost jak ludzie tytułujący się ekspertami politologii mogą o tym albo nie wiedzieć albo świadomie siebie oszukiwać. Idee globalizmu są propagowane od kilku dziesięcioleci. I trudno zrozumieć cóż miałyby one oznaczać innego niż przygotowanie do integracji… dokładnie takiej integracji jak UE i jak NAFTA i inne bloki kontynentalne których proces zmierza ewidentnie do utworzenia jednej struktury politycznej.

    „Uformowanie jakiejś formy światowego rządu jest możliwe” oświadczył to człowiek który jest członkiem klubu bilderberg i z całą pewnością jest on zaznajomiony z politologią bardziej niż nie znający internetu Mr. Rafał the Intensive the First.
    Rozumiem ze skoro wypowiedz pochodzi ze strony internetowej Financial Times to w myśl założenia pana Rafała jest fałszywa. Bo w internecie wszystko jest fałszywe. Nawet pan Rafał jest fałszywy. 🙂

  18. czyli pan Rafał przyznaje ze wiele osób chciałoby podbić swiat ale jest to NIEMOŻLIWE. I ponieważ pan Rafał tak oświadczył my powinniśmy mu ufać. Bo on jest politologiem „intensywnym”. Nie powinniśmy więc brać na serio oświadczenia członka elitarnej organizacji Bilderberg ze „Uformowanie jakiejś formy światowego rządu jest możliwe”. Liczą się fakty. A fakt jest jeden: Pan Rafał uważa ze jest to niemożliwe. Hahahhahahaha

  19. Spisek ufonautów jest tak samo IMO prawdziwy, jak jakiś ONZ-owski. Kwestia doboru faktów, ich adekwatnej oprawy (tj. umiejscowienia w kontekście) oraz interpretacji. Jak na razie podajesz jedynie linki do artykułów, które kipią od wybiórczości; pomijając w ogóle fakt, że nie są one pomocne w udowodnieniu Twojej tezy, tj. że NWO się zbliża.

  20. @Trikster
    „nie są one pomocne w udowodnieniu Twojej tezy, tj. że NWO się zbliża”

    A co by cię przekonało, że NWO faktycznie się zbliża? Jakie wydarzenie? Czy w ogóle jest coś takiego, co by cię przekonało?

  21. @Trikster

    „pomijając w ogóle fakt, że nie są one pomocne w udowodnieniu Twojej tezy, tj. że NWO się zbliża.”

    hmm, pomyślmy, podsumujmy jakie informacje są dostępne na temat tworzenia rządu światowego:
    – deklaracje polityków działających w/zakładających międzynarodowe organizacje
    – publicznie dostępne deklaracje polityków amerykańskich (kissinger, itp)
    – publicznie dostępne deklaracje polityków europejskich (z przemówień w europarlamencie)
    – opracowania politologów zachodnich twierdzących, że realizowany jest obecnie NWO
    (vide to co podaję wyżej)

    nie jestem pewien jakie jeszcze informacje wystarczą by jakiś denialista zauważył, że NWO jest realizowane. to nie jest żaden 'spisek’ bo to nie jest żadna tajemnica. trzeba albo mieć problemy z myśleniem albo być totalnym ignorantem. podejrzewam u większości raczej to drugie.

    @Esc

    „A co by cię przekonało, że NWO faktycznie się zbliża? Jakie wydarzenie?”

    go pewnie przekona dopiero jak włączy TV i w wiadomościach mu powiedzą, że utworzono rząd światowy 😉

  22. Ale co mnie mają obchodzić deklaracje polityków czy politologów? Państwo to tylko fasada, politycy są jej częścią – nie oni sprawują kluczową rolę w tworzeniu modelu organizacji społecznej, są raczej trybikami w machinie.
    Pomijając w ogóle fakt, że politologia, w przeciwieństwie do nauk posiadających pokaźny warsztat metodologiczny (jak np. socjologia czy ekonomia), nie opiera się na niczym więcej jak widzimisiologii – nie interesuje jej kontekst, zajmuje się tylko tym, co widać, a nie tym, co umyka na pierwszy rzut oka.
    Przekona mnie analiza – czy ekonomiczna, czy socjologiczna, czy prakseologiczna – nie zachować czy wynurzeń polityków, a mających obecnie miejsce procesów. Dopóki będą to wyłącznie stwierdzenia niepoparte żadną faktografią ani interpretacją, dopóty pozostanę ignorantem.
    Dla mnie za to Ty jesteś ignorantem, nie wierząc w spisek ufonautów. Toż to niepojęte, jak można nie wierzyć w magnokraft, grzałkę soniczną, implanty UFO czy komorę oscylacyjną?!? Przecież to sam dr Pająk tak mówi, doktor, a zatem szanowany autorytet w tych kwestiach. Co więcej jest on nie tylko zagorzałym przeciwnikiem ufonautów, ale również sam doświadczył ich istnienia – czego można uświadczyć tu:
    http://www.totalizm.pl/wyglad/blizna.jpg
    Poza tym, również jemu ufonauci pobierają spermę w czasie snu, chcąc wyhodować sobie ludzi-niewolników. Sądząc po Twoim przykładzie, nieźle im wychodzi.

  23. Wszyscyście w błędzie. NWO to tylko przykrywka, zasłona między prawdziwą rzeczywistością a tym szarym światem. Bestia będzie uwolniona na tysiąc lat, a potem nastąpi czas Pokoju i Miłości. Era Wodnika się zbliża! Nie śmiejcie się z tego śmiać, to już udowodnione:
    – deklaracje aktywistów religijnych działających w/zakładających międzynarodowe organizacje
    – publicznie dostępne deklaracje kapłanów amerykańskich
    – publicznie dostępne deklaracje kapłanów europejskich (z wielu przemówień!)
    – opracowania religioznawców zachodnich twierdzących, że nadchodzi Era Wodnika
    Są na to niezbite dowody, mimo prób ośmieszenia tej Sprawy przez ograniczonych racjonalistów:
    http://www.astro.eco.pl/wodnik.html
    „Mówiąc o ośmieszeniu mam na myśli wyłącznie nasze polskie realia, bo w wielkim, cywilizowanym i zlaicyzowanym świecie New Age nie wzbudza większych emocji. Stałe wyśmiewanie, ironiczne wyszydzanie i uparte straszenie new-age’owymi „diabłami” przez pewne nawykłe do sprawowania władzy i kontroli nad masami siły nie przeszło bez echa i zrobiło swoje. Są takie hasła, nazwiska i zjawiska, o których w pewnych polskich środowiskach lepiej nie wspominać, ponieważ wywołują one natychmiast szyderczy rechot z klepaniem się po udach i reakcję świadczącą o tym, że ludzie ci są dokładnie poinstruowani, jak reagować na „zagrożenia dla ich wiary” (a raczej powinniśmy sprecyzować, że są to zagrożenia dla „wiary w oficjalne nauczanie” narzuconej przez siły sprawujące kontrolę nad ziemską duchowością”
    http://www.greatdreams.com/aquarius.htm
    „1975: A. Woldben in After Nostradamus suggested a range of dates including 1975, 2000, 2023, and 2160. He stated that the transition of world ages is never exact and can take hundreds of years because they constitute a modification in collective consciousness.

    1987: In August Jose Arguelles organized The Harmonic Convergence which was a foretaste of the imminent New Age.

    1997: Carl Jung was inspired by the work of Nostradamus and supported his contention that the New Age would happen between 1997 and 2000.

    2000: There are many prophecies which agree that the Millennium year is 2000, among them those of Nostradamus, Edgar Cayce, St. Malachy, Garabandal, Fatima and other Christian prophets. Margaret Hone in The Modern Textbook of Astrology gives the year 2000 as a symbolic date for the new Age. The seer Catharine Emmerich believed that Lucifer would be unchained in 50 or 60 years before the year 2000. The theory of The Divine Plot, by this author, is an astrological model of the historical process expressing multiple cyclic world ages, and it projects a transition to a new world age in the year 2000.

    2001: G. Barbarin stated that according to the principle of the Great Week and the six days of a thousand years of the adamic Era, there will follow a day of rest, the Millennium, which from the year 2001 will bring a thousand years of peace. While his prophecy echoes the Seventh Day Adventists, it is also similar to the Hebrew Jubilee Year and Nostradamus Seventh Millennium. (Catholic Jubilee Year) (Jewish Jubilee Year)(Nostradamus Prophecies) (Year of Jubilee) ”

    http://www.apokalipsy.fora.pl/wasze-poglady,4/era-wodnika,1440.html
    „Znaczenie Ery Wodnika można przedstawić jednak tylko z astrologicznego punktu widzenia bez względu na to, czy to się komuś podoba, czy nie. Postaram się te nie najprostsze zagadnienia przedstawić możliwie najprzystępniej, jak potrafię. Zanim jednak dotknę tego „parzącego” tematu, pragnę dodać, że astrologia jest traktowana przez mieszkańców Plejad jak każda inna dyscyplina naukowa w rodzaju astronomii, astrofizyki, fizyki, chemii etc.

    Plejadanie są mieszkańcami otwartej gromady gwiazd zwanej Plejadami znajdującej się w gwiazdozbiorze Byka (patrz rozdział III). Nasza dotychczasowa wiedza w dziedzinie astrologii jest bardzo skromna i dlatego musimy nauczyć się jeszcze wielu rzeczy, zanim osiągniemy poziom wiedzy Plejadan w tej materii. Obecnie wśród nas jest już wielu wybitnych astrologów poważnie traktujących swój zawód i świetnie znających się na rzeczy, jak choćby znany na całym świecie dr Hans Holzer. Niestety, oprócz tej stosunkowo nielicznej grupy ekspertów działa cała armia domorosłych astrologów, wśród których dominują zwyczajni krętacze, łgarze i zarozumialcy wykorzystujący ludzką łatwowierność, aby wyłudzić od nich jak najwięcej pieniędzy. Tym swoim przestępczym postępowaniem dyskredytują rzetelnych znawców i badaczy tej gałęzi wiedzy. Jak w każdej dziedzinie ludzkiej działalności nie należy „wrzucać wszystkich do jednego worka”, lecz starać się „oddzielać ziarno od plew”.

    Twierdzenie oponentów astrologii, że jest ona nic niewarta, jest błędne i do niczego nie prowadzi. Zarzut ten powinien raczej brzmieć: „błędnie stosowana astrologia jest nic niewarta” – dopiero takie stwierdzenie jest słuszne. Należy zatem wyraźnie oddzielić rzeczywiste fakty od spekulacji, które z natury rzeczy nie posiadają wielkiego znaczenia.”

    ale Pan Mariusz z kolegami przyznaje, że jest to NIEMOŻLIWE. I ponieważ pan Mariusz tak oświadczył my powinniśmy mu ufać. Bo on jest religioznawcą “intensywnym”. Nie powinniśmy więc brać na serio oświadczenia członka elitarnej organizacji Słowo Wodnika ze “Zbliża się czas duchowej przemiany”. Liczą się fakty. A fakt jest jeden: Pan Mariusz uważa ze jest to niemożliwe. Hahahhahahaha

    Dorośnijcie i nawróćcie się, póki jeszcze możecie!

  24. kiepskie, bo nieadekwatne, ad absurdum. odsyłam do pierwszego i trzeciego zdania mojej pierwotnej wypowiedzi.
    jak dla mnie EOT.

  25. Dzisiaj w Wyborczej Żakowski broni zasadności przyznania pokojowej nagrody Nobla dla Obamy powołując się min. na fakt rozpoczęcia przez prezydenta pracy nad budową „nowego globalnego porządku”. Zwał, jak zwał, ale wiadomo o co chodzi. I to bynajmnej nie o jakiś spisek, ale o zamiary politycznej centralizacji Ziemi, w celu poddanie jej mieszkańców ściślejszej kontroli. Otwarcie o tym piszą i mówią, ekonomiści, politolodzy, dziennikarze i politycy. Na naszych oczach przebiegają procesy zmierzające do celu. Jakich jeszcze można chcieć dowodów?

  26. @fndr:

    „Na naszych oczach przebiegają procesy zmierzające do celu. Jakich jeszcze można chcieć dowodów?”

    A co to za dowody ??? To że ktoś nazwał swoją strategię tak a nie inaczej – no litości , proszę przestać popadać w paranoję.

  27. @Czytelnik
    „no litości , proszę przestać popadać w paranoję.”

    oczywiście, bo w światowej polityce zagranicznej nigdy nie istniała zakulisowa kooperacja, wszystko było jawne, a politycy zawsze szczerzy.

    prawda?

    no ale nie przejmujmy się, to tylko jakieś paranoje.
    co prawda np w sierpniu 1939 roku 70% poznaniaków nie wierzyło, że wybuchnie II W.Ś., ale to taki przypadek. bo tak poza tym, to ludzie zawsze wiedzą co będzie dalej, i jak uważają, że coś jest niemożliwe to na pewno tak jest.

  28. „oczywiście, bo w światowej polityce zagranicznej nigdy nie istniała zakulisowa kooperacja, wszystko było jawne, a politycy zawsze szczerzy.”

    Ale to nie znaczy że istnieje jakiś globalny spisek. Ty na siłę próbujesz wpychać puzzle tam gdzie nie pasują.

    „bo tak poza tym, to ludzie zawsze wiedzą co będzie dalej, i jak uważają, że coś jest niemożliwe to na pewno tak jest.”

    No i co to ma udowadniać ??? I czemu akurat NWO a może to potomkowie Jezusa 🙂

  29. „Ty na siłę próbujesz wpychać puzzle tam gdzie nie pasują.”

    ależ śmiało się dowiem, o oświecony, gdzie pasują. powiedz mi bo błądzę.

    „I czemu akurat NWO a może to potomkowie Jezusa :)”

    zdefiniujmy: nwo – dążenie do utworzenia rządu światowego. mam totalnie wyjebane czy chce tego jakieś lobby, potomkowie jezusa, ufo, czy reptilianie, kumasz? ch.. mnie to obchodzi. to co mnie interesuje to fakt, że istnieją w tym kierunku wyraźne dążenia.

  30. „ależ śmiało się dowiem, o oświecony, gdzie pasują. powiedz mi bo błądzę.”

    Ja w przeciwieństwie do ciebie nie szukam jakiś ukrytych porządków tam gdzie ich nie ma.

    „mnie to obchodzi. to co mnie interesuje to fakt, że istnieją w tym kierunku wyraźne dążenia.”

    A jakie to fakty ??? Że jakiś urzędnik nazwał projekt dyplomatyczny w pompatyczny sposób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *