Ostatniego tygodnia nowa ustawa o audycie rezerwy federalnej została przedstawiona w senacie. Niektórzy z popierających moją ustawę HR1207 oraz również istniejącego kompana z senatu, ustawę S.604 byli nieco zakłopotani z tego powodu. Tak czy siak ta nowa legislacja nie jest zbyt dużym zagrożeniem dla naszych starań.
W czasie gdy ekonomia zamieniła się w szambo ludzie szukają odpowiedzi – nie tylko z powodu utraconych oszczędności na Wall Street ale również przez utracone domy na Main Street. Dzięki wielu problemom przed którymi stajemy, FED oraz jej władza nad ekonomią zostaje poddana analizie. To zamieniło się w duży polityczny nacisk na kongres. Ze wszystkimi republikanami z izby reprezentantów oraz ponad połową demokratów będących współsponsorami, ustawa HR1207 ma ogromne ponadpartyjne poparcie. Dla Waszyngtonu byłoby to bardzo nieszczere gdyby po tych wszystkich obietnicach transparencji nie poparł on idei przyświecających HR1207. Jak ktokolwiek może ze zdrową głową wykłócać się na rzecz z jednej strony większej transparencji rządu i jednocześnie bronić sekretności rezerwy federalnej?
Jakkolwiek, wciąż mamy do czynienia z bardzo potężnym oporem przed „ujawnieniem” jakie zapewniłaby ustawa HR1207. Próby osłabienia go nie ustaną i będą się pojawiać do czasu aż cała sprawa zostanie przegłosowana.
Dobrą wiadomością jest to iż Waszyngton „odpowiada” i FED stał się realnym punktem debaty. Zaangażowani i zaniepokojeni Amerykanie muszą utrzymać wywieranie presji poprzez jasne definiowanie czego chcemy i czego nie chcemy.
Jednym z głównych argumentów przeciw HR 1207 jest to iż miałoby to być jakieś zagarnięcie władzy przez kongres. Kongres jednak nie byłby wcale lepszy od FED w ustalaniu stóp procentowych, zarządzaniu wzrostem zasobów pieniądza i to z dokładnie tych samych powodów. Kongres to nie wolny rynek. Żadna wyselekcjonowana grupa ludzi, nieważne jak mądrych i dobrze wyedukowanych nie jest w stanie zastąpić mądrości wolnego rynku. HR 1207 nie ma na celu zamienienia „mądrości” FED na mądrość kongresu. To by był ogromny krok w tył. Hr 1207 po prostu proponuje pełne upublicznienie i jestem w stanie zgodzić się na jakiś racjonalny czas opóźnienia aby uspokoić obawy o to, że kongres ma chęć zagarnięcia władzy i dyktowania polityki pieniężnej.
To czego chcemy i to na co naciskamy to aby decyzje o tak wielkiej wadze dla ekonomii przestały być podejmowane w absolutnym sekrecie. Chcemy wiedzieć w jakie powiązania FED wchodzi z innymi rządami i bankami centralnymi. Chcemy wiedzieć kto czerpie zysk z akcji podejmowanych przed FED i jakie umowy są zawierane. FED już teraz reaguje na nacisk przez nas wywierany poprzez przywracanie swoich „fabryk płynności” do mniejszych rozmiarów i powrotem do bardziej tradycyjnej polityki pieniężnej polegającej na bezpośrednim zamawianiu aktyw. Z już istniejącymi blisko 800 miliardami w zabezpieczeniach hipotecznych, 800 miliardami w zabezpieczeniach skarbu i żadnym właściwym limitem tego co FED może wydrukować, możemy być pewni iż dochodzi do nadużycia władzy przez FED. Musimy się dowiedzieć z kim FED zawiera umowy, co kupują, jak wiele wydają i kto na tym zyskuje. Tak jak każdy krok w stronę transparencji rezerwy federalnej jest dobry tak samo każdy pomysł zakładający cokolwiek innego niż pełne „ujawnienie” jest nieakceptowalny.
Ron Paul
Tłumaczenie: gomp
***
Tekst był wcześniej opublikowany na stronie newworldorder.pl
Sprawa przejrzystości FED przypomina sytuację w której wmawia się wszystkim
obywatelom że audyt zagraża bezpieczeństwu USA. Niektórzy mówią że to zamach
na zyski które generuje ta Instytucja.Ale tutaj nie ma zysku tylko cykl baniek mydlanych
Jeżeli dobrze przeczytamy i dobrze zrozumiemy historie powstawania takich instytucji to dobrze dla nas że jesteśmy świadomi i nikt nam nie będzie wmawiał że coś jest niemożliwe.Ta sprawa Pana Rona Paula wybitnego kongresmena przeciąga sie już długo.
Ktoś gra na zwłokę albo normalne ludzkie zniechęcenie.Ja juz bym sam zostawił tę sprawę i nie angażowałbym sie tak w to.Wmówiono społeczeństwu całego świata że cywilizowane społeczeństwo nie może istnieć bez FED albo MFW itp itp.Byłbym nawet skłonny przekonać sam siebie że powinniśmy mieć ten twór jeden czy drugi ale nie zgodzę sie z tym co ten monstrualny bezkonkurencyjny gigant finansowy nie ma żadnego konkurenta-Nie ma wolnego rynku dla tych Panów z FEDu.Na dodatek jak mozna drukować pieniądze z niczego? Tzn bez pracy- Bo przecież pieniądze są właśnie z pracy .Szkoda że o tym
całkiem zapomnieliśmy.
Jak coś jeszcze przyjdzie mi do głowy to pojawię się
do miłego.